MF: drogie euro podnosi koszt obsługi długu zagranicznego

Jeżeli obecny kurs złotego wobec euro
utrzymałby się na dłużej, tegoroczne koszty obsługi zadłużenia
zagranicznego byłyby wyższe o około 900 mln zł - wynika z
nieoficjalnych szacunków resortu finansów.

Kwota ta byłaby wyższa, ale część kosztów została już poniesiona przy niższym kursie, ponadto w IV kwartale ub.r. - ze względu na sytuację na rynkach - resort finansów zrezygnował z zaciągania niektórych nowych zobowiązań.

Dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów Piotr Marczak wytłumaczył PAP, że w ustawie budżetowej na 2009 r. na obsługę długu zagranicznego zaplanowano 1,7 mld euro. Marczak wyjaśnił jednak, że szacując koszty obsługi tego zadłużenia przyjęto, że kurs EUR/PLN wyniesie 3,51.

_ Na poziom wydatków państwa związanych z obsługą długu zagranicznego wpływa głównie wielkość długu, oprocentowanie oraz poziom kursu złotego. Im słabszy złoty, tym wyższe koszty obsługi długu. Ponieważ dług zagraniczny jest w 72 proc. zaciągnięty w euro, największe znaczenie będzie miał kurs złotego wobec europejskiej waluty _ - powiedział.

Przyznał, że skoro obecny kurs euro jest znacznie wyższy od przyjmowanego w ustawie budżetowej na ten rok, stąd także koszty obsługi długu zagranicznego będą wyższe, niż wynikałoby to z budżetu. Nie chciał jednak powiedzieć, o ile byłyby wyższe.

Marczak wyjaśnił, że do kosztów obsługi długu nie wlicza się spłat kapitału, gdyż są one w budżecie zaliczane do tzw. rozchodów. Ponieważ na ich pokrycie zaciągane są nowe zobowiązania, kurs złotego w tym przypadku nie ma wpływu na koszty obsługi długu.

Dyrektor dodał, że w tym roku suma tzw. długów zapadalnych, które trzeba będzie refinansować, wynosi ok. 3,2 mld euro. Do tego należy dodać ok. 1,7 mld euro na obsługę zadłużenia. W sumie potrzeby walutowe wyniosą ok. 4,9 mld euro.

_ Zaciągnięcie nowych zobowiązań zagranicznych rodziło do tej pory umiarkowanie wyższe koszty ich obsługi. Na przykład w tym roku emitowaliśmy obligacje w euro z rentownością 5,94 proc., podczas gdy rok temu rentowność wyniosła 5,64 proc. Wzrost kosztów jest więc widoczny, ale nie jest on dramatyczny, wynosi 30 pkt bazowych. Należy dodać, że w tym roku emitowaliśmy obligacje 5- letnie, a w zeszłym obligacje 10-letnie _- poinformował Marczak.

Wyjaśnił, że co prawda różnica między rentownością obligacji a kosztem pozyskania pieniądza na rynku międzybankowym (czyli tzw. spread ponad krzywą swapową) istotnie, bo prawie pięciokrotnie, wzrosła (z 60 pkt proc. w 2008 r. do 300 pkt w 2009 r.), jednak całkowity koszt obsługi długu wzrósł znacznie mniej.

_ Wzrost spreadu zrekompensowany został bowiem w istotnej części przez znaczne obniżenie kosztu pozyskania pieniądza, czyli spadek poziomu krzywej swapowej _- zwrócił uwagę Marczak.

_ Mamy możliwość dokonywania przesunięć w kosztach obsługi długu między długiem krajowym i zagranicznym. Ewentualne wydatki zaoszczędzone na obsłudze długu krajowego będzie można przesunąć na obsługę długu zagranicznego _- dodał. Według niego, trudno jeszcze jednoznacznie ocenić, jaki będzie poziom oszczędności na długu krajowym.

Pytany o najbliższe tegoroczne plany MF dotyczące spłat zadłużenia w walutach oraz walutowe plany emisyjne Marczak powiedział, że "najbliższe i największe pozostałe w br. płatności zobowiązań zagranicznych przypadają w trzeciej dekadzie marca tego roku (łącznie ok. 1,2 mld euro).

_ Są one związane głównie z płatnościami ostatniej raty zobowiązań wobec Klubu Paryskiego i wykupu obligacji nominowanych we frankach szwajcarskich _- poinformował.

Dodał, że w br. Polska zaciągnęła kredyt w Banku Światowym w wysokości 1 mld euro oraz wyemitowała euroobligacje o wartości 1 mld euro.

_ Emisje obligacji na rynkach zagranicznych uzależnione są od kształtowania się sytuacji na krajowym i zagranicznych rynkach finansowych _- poinformował. Dodał, że rozważane są przede wszystkim obligacje we frankach, dolarach i jenach.

Marczak powiedział, że możliwe są zarówno emisje publiczne, jak i w systemie prywatnym (tzw. private placement). Ujawnił, że prowadzone są też działania związane z zaciąganiem kredytów w międzynarodowych instytucjach finansowych, głównie w Banku Światowym i EBI.

W poniedziałek po godz. 14 za euro płacono 4,64 złotego.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Pierwsze karpie już trafiły na bazary. Oto cena za kilogram
Pierwsze karpie już trafiły na bazary. Oto cena za kilogram
Hit Lidla wraca. Przez tydzień będzie najtańszy w historii
Hit Lidla wraca. Przez tydzień będzie najtańszy w historii
UOKiK zarzuca Biedronce zmowę. Kierowcy mówią o blokadach
UOKiK zarzuca Biedronce zmowę. Kierowcy mówią o blokadach
200 zł za maskotkę. Tak zarabiają na brakującym hicie z Biedronki
200 zł za maskotkę. Tak zarabiają na brakującym hicie z Biedronki
Nowe dane o nietrzeźwych kierowcach. Skonfiskowali 13 tys. aut
Nowe dane o nietrzeźwych kierowcach. Skonfiskowali 13 tys. aut
Bimbrownia zlikwidowana. Wykryli tysiące litrów nielegalnego alkoholu
Bimbrownia zlikwidowana. Wykryli tysiące litrów nielegalnego alkoholu
Wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili 278 mln zł. Skąd pochodzą?
Wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili 278 mln zł. Skąd pochodzą?
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 21.11.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 21.11.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 21.11.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 21.11.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 21.11.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 21.11.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 21.11.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 21.11.2025
Narciarze sięgną do portfeli. Ceny w tym kraju "biją nowe rekordy"
Narciarze sięgną do portfeli. Ceny w tym kraju "biją nowe rekordy"