MF: finanse publiczne będą miały cztery progi ostrożnościowe
Po planowanej przez rząd zmianie ustawy o finansach publicznych, dług publiczny będzie ograniczany przez cztery progi ostrożnościowe - poinformowało w środę PAP Ministerstwo Finansów. Dwa, które rząd chce obniżyć, będą dotyczyć nowej reguły wydatkowej.
26.02.2014 | aktual.: 26.02.2014 17:01
Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, który zakłada, że przewidziane w niej tzw. progi ostrożnościowe związane z stabilizującą regułą wydatkową spadną o 7 pkt proc. Tym samym próg na poziomie 55 proc. PKB zostanie zastąpiony progiem 48 proc., a próg 50 proc. PKB - progiem 43 proc. Propozycje przygotowane przez MF związane są z przeprowadzoną ostatnio zmianą w systemie emerytalnym, która skokowo zmniejszyła poziom długu publicznego.
Ministerstwo finansów wyjaśniło PAP w środę, że przyjęty przez rząd we wtorek projekt nie przewiduje obniżenia wszystkich progów, tylko dwóch - zawartych w tzw. mechanizmie korygującym stabilizującej reguły wydatkowej (SRW).
MF poinformowało, że po wejściu w życie zmian progu 50 proc. w ogóle nie będzie w ustawie o finansach publicznych. Pozostaną zatem cztery progi: 43 proc., 48 proc., 55 proc. i progu 60 proc., który jest zapisany w Konstytucji.
Wskazano, że przekroczenie progu 55 proc. PKB wiąże się z sankcjami dwojakiego rodzaju. Po pierwsze ustawa o finansach publicznych nakazuje w takim przypadku m.in. zrównoważenie budżetu państwa lub zapewnienie obniżenia relacji długu do PKB. Podkreślono, że wymogi te pozostaną bez zmian.
Drugi rodzaj działań związany z przekroczeniem przez dług poziomu 55 proc. PKB dotyczy mechanizmu korygującego stabilizującej reguły wydatkowej - wywołuje "silniejszą korektę" tego mechanizmu. Oznacza to obniżenie o 2 punkty procentowe wskaźnika średniookresowego tempa wzrostu PKB, który uwzględniany jest w formule określającej możliwy wzrost wydatków sektora finansów publicznych, co w praktyce sprowadza się do obniżenia tempa ich wzrostu. Na potrzeby reguły wydatkowej próg 55 proc. PKB zostanie zastąpiony progiem na poziomie 48 proc. PKB, a korekty będą uruchamiane po jego przekroczeniu.
Druga zmiana dotyczy progu na poziomie 50 proc. PKB. Resort dodał, że ostatnia nowelizacja ustawy o finansach publicznych, która wprowadziła stabilizującą regułę wydatkową, uchyliła dotychczasowe sankcje obowiązujące po przekroczeniu progu 50 proc. PKB. Zostały one zastąpione sankcjami związanymi z mechanizmem korygującym SRW.
MF poinformowało, że zgodnie ze stabilizującą regułą wydatkową przekroczenie przez dług 50 proc. PKB wywołuje "słabszą korektę" w formule wydatków - obniża o 1,5 punktu procentowego wskaźnik średniookresowego tempa wzrostu PKB. Wyjątek od tej zasady jest w sytuacji, gdy prognozowane są "złe czasy", gdy zakładana realna dynamika PKB jest niższa od średniookresowej o ponad 2 punkty procentowe.
- Ten próg (50 proc. PKB - PAP) zostanie zastąpiony progiem 43 proc. PKB. (...) Progu 50 proc. w ogóle nie będzie w ustawie o finansach publicznych. Pozostaną zatem cztery progi (...) - napisało MF. W informacji podkreślono, że przekroczeniu przez dług publiczny progu 43 proc. PKB zostaną uruchomione sankcje takie same, jak obecnie w przypadku przekroczenia przez dług progu 50 proc. PKB - odwołujące się wyłącznie do mechanizmu korygującego SRW.
Jak mówił we wtorek po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk, obniżenie progów ostrożnościowych miało być najbardziej pożądanym z punktu widzenia finansów publicznych efektem reformy emerytalnej. - Chodzi o to, aby jednym z efektów zmian w OFE były także większe rygory na rzecz oszczędzania i dyscypliny finansowej - aby nikt nie pomyślał, że pieniądze, które trafiają z OFE, to są pieniądze do wydania, jak niektórzy sądzili. One służą m.in. temu, by państwo dziś i w przyszłości nie mogło się nadmiernie zadłużać. Dlatego obniżyliśmy o 7 pkt proc. nasze progi ostrożnościowe - podkreślił.
- Jeśli chodzi o zapisy konstytucyjne i ustawowe, oznacza to, że Polska będzie jednym z najbardziej zabezpieczonych państw w całej Europie przed nadmiernym zadłużaniem - mówił Tusk. Premier wyraził nadzieję, że projekt ten dobrze wpłynie na finansową reputację Polski i zostanie szybko przegłosowany przez Sejm.