MF nie chce ceny skupu żyta jako podstawy obliczania podatku rolnego
Planuje się odejście od ceny skupu żyta jako podstawy obliczania podatku rolnego - poinformował wiceminister finansów Maciej Grabowski w odpowiedzi na interpelację poselską.
"(...) w projekcie założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, ustawy o podatku rolnym oraz innych ustaw, przewidywanym w wykazie prac legislacyjnych i pozalegislacyjnych Rady Ministrów, planuje się odejście od ceny skupu żyta jako podstawy obliczania podatku rolnego, gdyż wskaźnik ten nie odpowiada realiom współczesnej gospodarki i powoduje duże wahania obciążeń podatkowych" - napisano w odpowiedzi na interpelację.
W opinii resortu wskaźnik ten nie jest reprezentatywny z uwagi na stale pomniejszający się areał upraw tego zboża w Polsce.
"W ciągu minionych 20 lat udział powierzchni zasiewów żyta w powierzchni uprawy zbóż zmniejszył się dwukrotnie. Według wyników powszechnego spisu rolnego w 2010 r. udział powierzchni uprawy żyta w strukturze powierzchni uprawy zbóż wynosi 13,9 proc., natomiast w 1990 r. wynosił 27,1 proc. Celowe zatem będzie zastąpienie ceny skupu żyta innym wskaźnikiem, który w większym stopniu odzwierciedli sytuację w gospodarce" - napisano.
W aktualnym stanie prawnym do obliczenia wysokości podatku rolnego stosuje się średnią cenę skupu żyta za pierwsze trzy kwartały roku poprzedzającego rok podatkowy, ustaloną na podstawie komunikatu prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, ogłaszanego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" w terminie 20 dni po upływie trzeciego kwartału.