Miały dla nas zarabiać, a tracą nasze pieniądze

Otwarte Fundusze Emerytalne zakończyły zeszły rok ze średnią prawie 5 proc. Głównym powodem były spadki na rynku akcji. To drugi rok ze stratą w dwunastoletniej historii OFE - donosi "Rzeczpospolita".

Miały dla nas zarabiać, a tracą nasze pieniądze
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

W zeszłym roku straty poniosły wszystkie OFE. Najmniej AXA (-3,22 proc.), Generali (-4,02 proc.) i Nordea (-4,07 proc.), najwięcej natomiast PZU Złota Jesień (- 5,38 proc.), Pocztylion (-6,11 proc.) oraz Polsat (-7,19 proc.). W sumie średnia strata funduszy wyniosła 4,8 proc. To drugi spadkowy rok w historii OFE. W kryzysowym 2008 roku ich wynik był jeszcze gorszy, bo straciły aż 13,9 proc. pieniędzy przyszłych emerytów.

Jak tłumaczą eksperci, tegoroczna strata wynika głównie z zamieszania na rynkach związanego z kryzysem strefy euro. Problemy ze spłatą zadłużenia Grecji oraz innych krajów PIIGS ciągnęły giełdy w dół. Warto zauważyć, że OFE straciły w tym roku dużo mniej niż warszawski indeks giełdowy. Jak przypomina "Rz", WIG zniżkował w 2011 roku o 21 proc., a indeks średnich przedsiębiorstw sWIG80 ponad 30 proc.

Dlatego analitycy twierdzą, że wynik OFE jest przyzwoity. Tym bardziej że w dłuższej perspektywie fundusze gromadzące środki na nasze emerytury są cały czas na plusach. W ostatnie dwa lata zarobiły 5 proc., a w ciągu całej swojej historii średnio 150 proc.

O potencjalnych zyskach lub stratach w 2012 roku OFE mówić nie chcą. Wiadomo natomiast, że dotychczas zgromadziliśmy w nich 224,7 mld zł oszczędności.

Wirtualna Polska / "Rzeczpospolita"

nordeapteofe

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)