Milionerzy TVN. Poniedziałkowy program zacznie się od pytania za milion
Maksymilian Bilewicz poprawnie odpowiedział na pytanie za pół miliona w poprzednim odcinku teleturnieju, więc w poniedziałek stanie przed szansą wygrania miliona złotych. Jeśli wygra Maks, wygra także... fiskus.
04.03.2019 19:20
Dotychczas tylko dwóm osobom udało się zgarnąć główną nagrodę w teleturnieju TVN. Przed szansą na dołączenie do tej elitarnego grona ma szansę 24-letni Maksymilian Bilewicz z Poznania.
W poprzednim odcinku Milionerów student śpiewu operowego zwycięsko wyszedł z konfrontacji z pytaniem o liczbę salw w salucie narodowym, choć musiał wykorzystać ostatnie "koło ratunkowe".
Kolejny program rozpocznie się od mocnego uderzenia, czyli pytania o milion. Czy Maksymilian zaryzykuje odpowiedź, czy zrezygnuje z gry, odchodząc z kwotą pół miliona?
Warto przypomnieć, że nazwa "Milionerzy" jest nieco myląca, ponieważ w rzeczywistości nie da się wtym teleturnieju wygrać sumy siedmiocyfrowej. Gdzie jest haczyk? Chodzi o podatek od wygranych.
Wygrana w takim teleturnieju jak "Milionerzy" podlega praktycznie tym samym zasadom, co poprawne wytypowanie "szóstki" w Lotto czy wyciągnięcie szczęśliwego kuponu na loterii.
Różnica polega tylko na tym, że w Lotto i innych gracz liczbowych podatek zapłacimy od każdej kwoty powyżej 2280 zł, a w przypadku teleturnieju tą granicą jest 760 zł.
Niezależnie od tych wyliczeń, zwycięzcy podlegający obowiązkowi podatkowemu oddadzą państwu 10 proc. wygranej. Nie ma znaczenia czy nagrodą są pieniądze czy przedmioty. W przypadku pieniędzy sytuacja jest prosta - państwo zabiera nam 10 proc.
Wygrana w milionerach to zatem "tylko" 900 tys. zł, co zwycięzcy w oczywisty sposób nie czyni milionerem. Co więcej, kwoty brutto nie zobaczy nawet przez chwilę.
Organizator konkursu ma bowiem obowiązek zająć się formalnościami i przelewami - wysyła na konto skarbówki odliczoną kwotę i przygotowuje deklaracje PIT. Zwycięzcy przekazuje PIT-8C, a do urzędu wysyła wypełniony formularz PIT-8AR.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl