Millennium: cięcie ratingu jak w Portugalii?

Rating Banku Millennium pójdzie w dół śladem ratingu Portugalii – uważają analitycy. Bank uważa, że będzie inaczej.

Millennium: cięcie ratingu jak w Portugalii?
Źródło zdjęć: © Wikipedia | ndt

07.07.2011 | aktual.: 07.07.2011 07:12

Analitycy bankowi nie mają wątpliwości: rating Banku Millennium w najbliższych dniach lub tygodniach zostanie obniżony z Baa3 do poziomu ratingu Portugalii, który od wtorku jest na poziomie Ba2, czyli „śmieciowym”.

Surowe zasady ratingowe

Banco Comercial Portugues, właściciel Banku Millennium, ma obecnie rating Baa3 z perspektywą negatywną. Jest to ocena lepsza od obecnego ratingu Portugalii.

– Po obniżce ratingu kraju prawdopodobne jest obniżenie ratingów spółek do poziomu danego kraju lub nawet niższych, co nie jest podyktowane oceną kredytową poszczególnych firm, a jedynie zasadami sporządzania ratingów. Mówią one, że spółka nie może mieć ratingu wyższego niż kraj, w którym się znajduje – wyjaśnia Paweł Kozub, analityk UniCredit. – W przypadku zmian ratingu BCP ocena polskiego banku zostanie naturalnie dostosowana do oceny spółki matki, tak jak to się działo w przeszłości. Indywidualna ocena Millennium w Polsce będzie grała tutaj drugorzędną rolę – dodaje Kozub.

Podobnego zdania jest Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities. – W ostatnim roku byliśmy już świadkami sytuacji, gdy zmieniono rating Banku Millennium w reakcji na zmianę ratingu BCP – wskazuje Bursa.

W kwietniu agencja Moody’s obniżyła długoterminowe ratingi depozytu w walucie lokalnej i zagranicznej banku, co było konsekwencją obniżenia ratingu dla BCP. Zdaniem Moody’s zdolność BCP do ewentualnego wsparcia polskiej spółki zmniejszyła się.

Bank myśli pozytywnie

– Bank Millennium w związku z obniżeniem ratingu dla państwowych papierów skarbowych Portugalii nie spodziewa się obniżenia swojego indywidualnego ratingu – stwierdził Wojciech S. Kaczorowski, rzecznik prasowy tej instytucji.

Kaczorowski podkreśla, że bank jest w dobrej kondycji finansowej i płynnościowej, i sytuacja ta nie będzie miała wpływu na jego działalność. Na koniec marca bank miał 35,8 mld zł depozytów (wzrost o 11,1 proc. w skali roku), a współczynnik wypłacalności na poziomie 14,8 proc.

Rzecznik banku zaznacza też, że ze względu na mocno zróżnicowaną sytuację gospodarek poszczególnych krajów i banków, agencje ratingowe coraz częściej odchodzą od zasady automatyzmu przy zmianach ocen, uwzględniając w stopniu większym niż dotychczas indywidualną pozycję ocenianego podmiotu.

Według analityków szanse Banku Millennium na obronę przed automatyczną obniżką są nikłe. – Nie znam takiego przypadku – podkreśla Bursa.

Jaki wpływ na wyniki

Analitycy są natomiast podzieleni co do tego, jaki wpływ na wyniki i płynność banku będzie miało obniżenie ratingu.

– Nie przewidujemy znacznego wpływu zmiany ratingu na wynik finansowy i płynność Banku Millenium – mówi Paweł Kozub. – Obniżenie ratingu z pewnością może skutkować wyższymi kosztami finansowania książki hipotecznej, jednakże zależy to również od innych czynników, np. płynności rynku swapów – zaznacza Tomasz Bursa.

Bank wypracował w I kwartale 101 mln zł zysku, o 49 proc. więcej niż rok wcześniej.

Bliżej sprzedaży?

Od miesięcy po polskim rynku krążą plotki, że Millennium jest na sprzedaż. Czy obniżka ratingu dla Portugalii i – zapewne – dla BCP przyśpieszy transakcję? 

– Oczywiście w pewnym sensie zwiększa to jej prawdopodobieństwo. Jeśli Portugalia ponownie poprosi o pomoc, będzie to oznaczać, że jej sytuacja finansowa nie jest dobra. To z kolei może popchnąć rząd do obostrzeń dla banków krajowych, np. w zakresie działalności za granicą. Wtedy nawet dobra kondycja polskiego banku nie będzie miała znaczenia. Byłby to przypadek bliźniaczo podobny do BZ WBK, który został sprzedany przez Allied Irish Banks po interwencji irlandzkich władz – mówi Tomasz Bursa.

Podobnie sądzi analityk UniCredit. – Gdyby portugalski właściciel zdecydował się na szybszą spłatę środków otrzymanych z EBC, zmian właścicielskich nie można wykluczyć. Ale ewentualna sprzedaż będzie wynikiem wyceny banku, strategii właściciela, oczekiwań cenowych sprzedającego i kupujących – uważa Kozub.

moody'sbankimillennium
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)