Ministerstwa mają problem z dyskryminacją pracowników

Chociaż rząd wydał milion złotych na kampanię przeciwdziałającą dyskryminacji w pracy, urzędy centralne są idealnym przykładem nierówności - pisze "Rzeczpospolita", która dotarła do niepokojących wniosków raportu Szkoły Głównej Handlowej

Ministerstwa mają problem z dyskryminacją pracowników
Źródło zdjęć: © thinkstock

21.12.2012 | aktual.: 21.12.2012 15:29

W badaniu wzięło udział zaledwie 21% z 14,5 tys. zatrudnionych w Kancelarii Premiera i 16 ministerstwach. Analizowano również dane dostarczone przez działy kadr tych urzędów.

Kłopoty pojawiają się już na etapie rekrutacji. Okazuje się, że na rozmowach kwalifikacyjnych padają niedopuszczalne przez prawo pytania dotyczące sfery życia osobistego i prywatnego, np. o liczbę posiadanych dzieci (ogółem 12%) czy plany ich posiadania (5%), a nawet kto będzie opiekował się dziećmi, kiedy trzeba będzie zostać w pracy dłużej (5% badanych).

Te pytania były częściej zadawane kobietom niż mężczyznom starającym się o pracę w administracji rządowej. Bywało, że zadawano także pytania o religię i wyznanie oraz orientację seksualną.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)