Trwa ładowanie...
19-10-2011 14:31

Monotonia, nuda i zmęczenie to nasza codzienność

Sam na sam z kserokopiarką albo dużym, zapełnionym kontenerem dostawczym? Przed Tobą perspektywa kilkugodzinnych, monotonnych czynności, które spowolnią twój układ krążenia, sprawią, że zaczniesz ziewać i po prostu staniesz się...; znudzony. Każdy w swoje pracy napotyka czynności, których nie lubi.

Monotonia, nuda i zmęczenie to nasza codzienność
d26pw4w
d26pw4w

Tak, to prawda. Polacy nie lubią swojej pracy. Tak bynajmniej wynika z Ogólnopolskiego Badania Satysfakcji z Pracy. Tylko jedna trzecia uczestników badania deklaruje zadowolenie za swojego życia zawodowego. Jeśli dodamy do tego jeszcze to, że jesteśmy jednym z bardziej powszechnie niezadowolonych narodów, a także fakt, że większość Polaków deklaruje, że pracują tylko dla pieniędzy, można by się pokusić o wniosek, że z naszą motywacją do samej pracy jest coś nie w porządku. Z drugiej strony obecny rynek nie pozostawia nam za dużego wyboru odnośnie tego co chcielibyśmy, a co rzeczywiście musimy robić, właśnie ze względów finansowych. Każdy jednak od czasu do czasu lubi podeprzeć się narzekaniem i nawet Ci, którzy najbardziej lubią swoją pracę muszę nierzadko przedzierać się przez czynności, które niejednokrotnie przyprawiają ich o dreszcze. Przyjrzyjmy się zatem rzeczom, których nie lubimy robić w pracy.

Każdy zgodzi się z twierdzeniem, że wśród czynności najbardziej nielubianych przez pracowników prym wiodą zadania monotonne. Kserowanie, przepisywanie, uzupełnienia druków, pisanie raportów, wielogodzinne kierowanie pojazdem, segregowanie, wykładanie czy pakowanie towaru to czynności, które wprawiają w życie teorię tayloryzmu. Tymczasem długotrwała monotonia jest zaliczana do niekorzystnych czynników psychospołecznych jakie mogą pojawić się w pracy. Nudna, długotrwała czynność dostarcza nam jednostajnych bodźców lub pozbawia nas ich w ogóle. A to przekłada się na funkcjonowanie naszego organizmu: spowolnieniu ulega nasz układ oddechowy oraz krążenia, pojawia się senność, zmniejszeniu ulega aktywność ruchowa i czujność, co z kolei wpływa na naszą wydajność pracy i ilość popełnianych błędów. Według rankingu amerykańskiej Agencji Szkolenia i Rozwoju zawody obarczone brzemieniem największej nudy to sekretarka, sprzedawca i robotnik fizyczny. Oczywiście sprawa jest względna. Monotonne czynności sekretarki mogłyby
się okazać na pewien czas zbawienne dla znudzonego sprzedawcy i na odwrót. To powód dla, którego nie pracujemy w jednym miejscu przez całe życie.

Tylko nie ksero!

Kto miał jednak do czynienia przez dłuższy czas z pracą w biurze doskonale zna ten moment: trochę hałasu, błysk i wychodzi papierek. Sam na sam z kserokopiarką. Przed nami godzina tej wątpliwej przyjemności. Roczna teczka dokumentów do skserowania. A tu szef rzuca jeszcze od niechcenia: „Zrób w dwóch kopiach, na wszelki wypadek”. Czymkolwiek miałby być ten wszelki wypadek, w tej kwestii z szefem nie będziemy dyskutować i spędzamy z kserokopiarką zamiast godziny, dwie. Zawsze jednak może być gorzej. „Dobrze, że nie kazał zrobić obustronnie” – myślimy. Ta ekologiczno-oszczędnościowa idea bywa często znienawidzona przez pracowników biurowych i to zarówno przez wykonawców, czyli tych którzy obustronnie kserują, jak i odbiorców, czyli tych, którzy zmuszeni są czytać obustronnie kserowane dokumenty. Oczywiście szef, który wydał polecenie, ma to gdzieś, bo od czytania ma ludzi. I całe zła energia skupia się na nieszczęsnym kserującym: „Co za idiota skserował obustronnie” – pomyśli ten, co będzie czytał skserowane
dokumenty.

Znowu papierkowa robota

Podobnie sprawa wygląda z inną papierkową robotą. Zazwyczaj nie lubimy tego robić. Wypełnianie druków, segregowanie, pisanie zamówień czy raportów. Te ostatnie zdają się kojarzyć pracownikom z jednym z największych absurdów. Projekt został zakończony pomyślnie (a jeśli gdzieś się noga powinęła, to w raporcie da się to nadciągnąć), podsumowania możemy dokonać góra w dziesięciu zdaniach, ale po co, skoro można na co najmniej dziesięciu stronach. Zasad pewnie jest taka: im więcej stron, tym bardziej nikt tego nie czyta. Cóż z tego, skoro pisać trzeba. Pisanie raportów to prawdziwe wyzwanie. Tu trzeba być mistrzem „masła maślanego”, ale Ci, którzy co miesiąc zdają raporty zdecydowanie nabierają wprawy w tej czynności.

d26pw4w

O ile papierologia jest czynnością, którą większość pracowników z najszczerszą chęcią obeszłaby szerokim łukiem to wypełnianie raportów, dokumentów zdaje się być garścią maku do przebrania, przy kopcu, jakim jest polecenie od przełożonego w piękny, leniwy dzień: „Jak to nie ma co robić? Trzeba zrobić porządek w szafkach z dokumentami.” Tak, to prawda, w takie dni lepiej nie dawać po sobie poznać, że się nudzimy, bo szef na pewno wynajdzie nam wtedy najgłupszą robotę. Coś, co teoretycznie powinno być w absolutnym porządku, okazuje się największym chaosem we wszechświecie. I, o niedolo, oczywiste, że ten bałagan pozostawia po sobie nasz poprzednik, który na odchodne oświadczył nam: „Wszystkie dokumenty znajdziesz UPORZĄDKOWANE w tamtej szafie”. Nie pozostaje nam nic innego jak odnaleźć się w tym cudzym chaosie z bacznym wzrokiem szefa na naszych rękach i myślą, że nasz poprzednik nie miewał „leniwych dni” w pracy. Mały paradoks

Czasem myślimy, że monotonnych czynności nie jesteśmy w stanie polubić. I tu psychologiczna ciekawostka. Badania prowadzone wedle teorii dysonansu poznawczego dowodzą, że wykonywanie nieprzyjemnej, bądź monotonnej czynności na prośbę nieakceptowanej osoby, prowadzi do polubienia tej czynności. Dlaczego? Jeśli nielubiana osoba prosi nas o wykonanie nielubianej czynności, a nie możemy jej odmówić, bo to np. nasz przełożony, próbujemy się wtedy nieco oszukać, żeby załagodzić nasze wewnętrzne straty, znajdując jakieś usprawiedliwienie. „Nie lubię go, muszę robić, co mi każe, ale dam radę, bo to ciekawe zadanie” – takie myślenie pozwoli nam lepiej przebrnąć przez zajęcie niż podejście: „Nie lubię go, muszę robić, co mi każe i jeszcze to, czego nie cierpię”. Podobnie z osobami, które za rutynową pracę otrzymują mniejsze wynagrodzenie. Wedle jednego z eksperymentów takie osoby będą bardziej zadowolone z monotonnej pracy niż ci, którzy będą dobrze wynagrodzeni. „Dostałem mało pieniędzy, ale robiłem coś nawet
przyjemnego” – usprawiedliwi wykonie monotonnej czynności za małe pieniądze taka osoba. Choć paradoksalnie większe wynagrodzenie powinno bardziej motywować, jednak jak się okazuje, w tym przypadku tak nie jest.

Rutynowe czynności są nie tylko częścią na co dzień wykonywanej pracy, ale też częścią życia – nie da się ich kompletnie wyeliminować. Niektórzy odnajdują się w tego typu pracy. Ludzie przecież mają różne potrzeby, także zawodowe. Jeśli jednak zbyt często dokuczają nam monotonne czynności, które sprawiają, że tracimy energię i radość życia, może warto zastanowić się nad swoją pracą. Może pracujemy zdecydowanie poniżej swoich ambicji i kwalifikacji? Jeśli jednak raz na jakiś czas dopada Cię myśl, będąca gonitwą przekleństw, bo właśnie musisz skserować stos dokumentów, przepisać tekst z błędem ortograficznym w każdej linijce, spakować towar do odesłania, posegregować 10000 pocztówek według nazw miast, albo udawać, że coś robisz, bo jesteś sprzedawcą, który teoretycznie nie ma co robić, jak nie klientów, ale jak szef patrzy, to musi robić cokolwiek, „bo przecież nie płaci Ci za stanie”, pamiętaj, że każdy na co dzień boryka się z rutyną w pracy. Ta myśl może okazać się zbawienna. A czego Wy nie lubicie robić w
pracy najbardziej?

Michalina Domoń/AS

d26pw4w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26pw4w

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj