Możesz odstąpić od umowy po licytacji na Allegro
Kupujesz na Allegro? Mamy informację, która na pewno cię ucieszy. Zgodnie z nowym prawem konsumenckim, możesz odstąpić od umowy, nawet jeśli nabyłeś przedmiot w ramach licytacji. Do tej pory było to wykluczone.
09.01.2015 | aktual.: 09.01.2015 13:42
Ostatnia nowelizacja ustawy o prawach konsumenta wprowadziła spore udogodnienia dla nabywców produktów. Zwłaszcza dla tych, którzy często decydują się na zakup na odległość, np. przez internet, czy poza lokalem przedsiębiorstwa, np. na pokazie. Klient ma teraz prawo odstąpić od umowy kupna-sprzedaży w ciągu 14 dni, a nie 10, jak było dotychczas.
Doszło także do zmiany w przepisach, która dziś jest pomijana albo źle interpretowana. Do tej pory, w przypadku zakupienia przedmiotu na odległość w drodze licytacji, nie przysługiwało nam prawo do odstąpienia od zawartej umowy.
Po licytacji możesz zrezygnować
Odwołując się do konkretnego przykładu - na Allegro są dwie opcje dokonania transakcji. "Kup teraz", którą rozumiało się do tej pory jako umowę sprzedaży na odległość i dlatego klient miał prawo odstąpienia od umowy. Mógł także domagać się zwrotu kosztów zakupu oraz wysyłki towaru. Z kolei, jeśli zdecydowaliśmy się wziąć udział w licytacji i wygraliśmy ją, to nie mieliśmy prawa do zwrotu.
Teraz, po zmianie przepisów, mamy prawo do odstąpienia od umowy. Nawet, jeśli kupiliśmy przedmiot za pomocą licytacji. Jednak niektórzy sprzedawcy nadal uważają, że wciąż mają prawo do nieuznawania odmowy klienta. Powód? W przepisach funkcjonuje zapis o tzw. "aukcji publicznej" - z transakcji zawartej w wyniku jej wygrania nie można zrezygnować. Wiele osób myli tę formę z licytacjami na portalach aukcyjnych,
To błędna interpretacja. Jak podaje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, definicja "aukcji publicznej" jest następująca:
_ Sposób zawarcia umowy, polegający na składaniu organizatorowi aukcji (przedsiębiorcy) ofert przez konsumentów, którzy w niej fizycznie uczestniczą lub mogą uczestniczyć (np. przez swoich przedstawicieli). Zwycięski oferent jest zobowiązany do zawarcia umowy. Dotyczy to np. licytacji dzieł sztuki w domu aukcyjnym. Definicja nie obejmuje aukcji odbywających się za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość (np. w internecie, na specjalnych portalach aukcyjnych), które nie wymagają fizycznej obecności uczestników. _
Jak zauważa Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKiK - w unijnej dyrektywie, która to reguluje, zapisano: "Korzystanie w celach aukcyjnych z platform internetowych, dostępnych dla konsumentów i przedsiębiorców, nie powinno być uznawane za aukcję publiczną w rozumieniu niniejszej dyrektywy".
Dzięki nowelizacji ustawy, wdrażającej dyrektywę Parlamentu Europejskiego, konsumenci zyskali nowe prawa. Niestety, poprzez nieznajomość terminów, którą przejawiają zarówno sprzedawcy jak i klienci, wciąż pojawiają się problemy w tej kwestii. Warto jednak zapamiętać, że jeśli sprzedawca nie chce uznać naszej rezygnacji z zakupu, twierdząc, że "w przypadku aukcji tak nie można" to nie ma racji i warto walczyć o swoje.