MSWiA: nikt nie zostanie bez pomocy (komunikat)
...
01.12.2010 | aktual.: 01.12.2010 13:08
01.12. Warszawa - MSWiA informuje:
- Nikt nie zostanie bez pomocy, nikt nie zostanie bez dachu nad głową - zapewnił szef MSWiA Jerzy Miller, odnosząc się do sytuacji powodzian, którzy nie zdążyli wyremontować swoich domów. MSWiA zawsze pomagało i wciąż pomaga poszkodowanym przez powódź. Pomoc rządu dla powodzian jest elastyczna i dostosowana do ich indywidualnej sytuacji. - Nikt nie będzie musiał się rozliczać z pomocy do końca roku, musi tylko zadbać o pewne procedury, które są udziałem pomocy społecznej w swojej gminie - podkreślił również minister Jerzy Miller.
Dane zebrane od wojewodów pokazują, że spośród ok. 21 tys. budynków mieszkalnych zniszczonych przez powódź, do końca roku do użytku zostanie oddanych ok. 17 tys. 600, czyli 83,3 proc. Odbudowa i remonty pozostałych domów będą prowadzone w 2011 roku. Trzeba podkreślić, że w niektórych przypadkach poszkodowani mieszkają w przystosowanej do tego celu części domu, prowadząc jednocześnie prace remontowe w innych pomieszczeniach.
Jerzy Miller zwrócił się do wojewodów, aby samorządy zadbały o to, by żadna z poszkodowanych rodzin nie pozostała na zimę w kontenerach. Należy podkreślić, że liczba osób zajmujących kontenery z każdym dniem jest coraz mniejsza. Na przykład w województwie śląskim w szczytowym okresie po powodzi w kontenerach mieszkało 13 rodzin, a obecnie wszyscy już je opuścili.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji apeluje do samorządów, aby proponowały powodzianom lokale zastępcze, choćby pomieszczenia w szkołach czy świetlicach, nawet gdyby nie chcieli się do nich przenosić. Przy niskich temperaturach mieszkanie w kontenerach może np. stwarzać ryzyko zamarznięcia lub zagrożenie pożarem przy dogrzewaniu na własną rękę. MSWiA zwraca się także do powodzian, aby takich propozycji nie odrzucali i decydowali się opuścić kontenery.
- Jestem pewien, że samorządy z pomocą budżetu państwa zadbają o to, aby wszyscy powodzianie w bezpiecznych warunkach mieszkali w czasie potrzebnym na dokończenie swojego remontu w ciepłym, ogrzewanym pomieszczeniu - dodał Jerzy Miller.
- Nikt nie będzie musiał się rozliczać z pomocy do końca roku, musi tylko zadbać o pewne procedury, które są udziałem pomocy społecznej w swojej gminie - podkreślił minister spraw wewnętrznych i administracji w odniesieniu do przypadków powodzian, którzy nie zdążyli z remontami zniszczonych domów. Wynika to z sygnałów jakie docierały do szefa MSWiA od wojewodów podczas licznych rozmów dotyczących sytuacji mieszkaniowej poszkodowanych rodzin.
Według informacji z województw, przekazywanych na bieżąco do MSWiA, w wielu miejscach odbudowa budynków mieszkalnych ruszyła ze znacznym opóźnieniem, ponieważ woda utrzymywała się przez bardzo długi czas. Brakowało też firm budowlanych w związku z dużym popytem na ich usługi.
Nie ma dnia, aby resort nie przekazywał pieniędzy na pomoc do 20, 100 lub 300 tys. zł, dzięki którym powodzianie mogą wyremontować, czy odbudować swoje domy lub mieszkania. Dotychczas na ten cel szef MSWiA przyznał blisko 570 mln zł, a ogółem na usuwanie skutków tegorocznej powodzi kwotę przekraczającą już 2 mld 243 mln zł.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i pełną odpowiedzialność za jego treść.(PAP)
kom/ aja/