Na giełdach niewielkie wzrosty, dane makro ostudziły nastroje

Po wybuchu entuzjazmu podczas poniedziałkowej sesji, wtorek na Wall Street przyniósł uspokojenie
nastrojów, indeksy zakończyły dzień na lekkich plusach. Dobre
wyniki kwartalne Goldman Sachs i J&J pomogły skompensować
rozczarowujące dane makro.

14.07.2009 | aktual.: 15.07.2009 06:47

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,33 proc. do 8.359,49 pkt.

Nasdaq Comp. zwyżkował o 0,36 proc. do 1.799,73 pkt.

S&P 500 wzrósł o 0,53 proc. do 905,83 pkt.

Departament Handlu podał we wtorek, że sprzedaż detaliczna w USA w czerwcu wzrosła o 0,6 proc. mdm, podczas gdy poprzednio wzrosła o 0,5 proc. Analitycy spodziewali się tymczasem wzrostu o 0,4 proc. Choć jest to największy wzrost od pięciu miesięcy, inwestorów zaniepokoił fakt, że w dużej mierze wynika on z rosnących cen benzyny.

Rozczarował też indeks cen hurtowych. Departament Pracy podał, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) w USA w czerwcu wzrosły o 1,8 proc. mdm, po wzroście poprzednio o 0,2 proc. Analitycy z Wall Street spodziewali się w czerwcu wzrostu PPI o 0,9 proc. mdm. To najmocniejszy wzrost tego wskaźnika od listopada 2007 roku. Po publikcji danych pojawiły się obawy o poziom inflacji.

Przez ostatni miesiąc rynek pozostawał w trendzie bocznym, po silnych wzrostach z wiosny, gdyż zaczęło pojawiać się coraz więcej niepokojących danych o kondyncji gospodarki, takich jak wzrost bezrobocia, czy spadek zaufania konsumentów.

Rozpoczęty właśnie sezon wyników kwartalnych dostarczy inwestorom kolejnej porcji danych o stanie gospodarki.

Analitycy oceniają, że jak na razie sygnały z rynku są mieszane, więc giełdowe indeksy wahały się we wtorek, nie obierając jasnego kierunku.

"Na rynku generalnie brakuje entuzjazmu. Potrzeba serii dobrych informacji, by ruszyć rynkiem" - powiedział Darin Newsom, analityk z DTN.

W poniedziałek kursy amerykańskich spółek, zwłaszcza z sektora finansowego, poszybowały w górę, po tym jak Meredith Whitney, znana analityczka sektora bankowego, podniosła swoją rekomendację dla Goldman Sachs do "kupuj", rozbudzając nadzieje na dobre wyniki całego sektora.

Opublikowane we wtorek, mocno wyczekiwane wyniki Goldman Sachs okazały się lepsze do oczekiwań rynkowych. Bank zanotował w II kwartale zysk w wysokości 4,93 dolara na akcję, podczas gdy analitycy spodziewali się zysku na poziomie 3,65 USD na akcję.

W tym tygodniu raporty za drugi kwartał przedstawią kolejne duże banki - JPMorgan Chase & Co., Bank of America Corp. i Citigroup Inc.

We wtorek swoje wyniki przedstawił też Johnson & Johnson i choć były one słabsze rok do roku, też okazały się być lepsze do rynkowego konsensusu. Zysk netto spółki wyniósł w II kwartale 1,15 USD na akcję, podczas gdy konsensus zakładał wynik na poziomie 1,11 USD za akcję.

Słabsze wyniki i spadek marży brutto zapowiedział z kolei Dell. Przedstawiciele spółki poinformowali, że klienci wybierają tańsze modele komputerów i dłużej zwlekają z wymianą starego sprzętu na nowy. Akcje spółki traciły we wtorek w ciągu dnia 8 proc.

Analitycy zwracają jednak uwagę, że stosunkowo niewiele spółek decyduje się na uprzedzenie inwestorów, że wyniki mogą być słabsze.

_ Jak na razie niewiele było negatywnych informacji ze spółek, co może oznaczać, że większość wyników będzie zgodna z oczekiwaniami lub lepsza od konsensusów _ - powiedział Tim Ghriskey, zarządzający w Solaris Asset Management.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)