Na GPW możliwe wzrosty na początku; potem dużo zależeć będzie od danych z USA

04.11. Warszawa (PAP) - Na piątkowej sesji giełdowej analitycy spodziewają się wzrostów na otwarciu, ale potem inwestorzy będą czekali na popołudniowe dane z USA. Analitycy dodają, że w każdej chwili może nastąpić realizacja zysków po ostatnich wzrostach.

"Wygląda na to, że otwarcie powinno być przynajmniej lekko zielone, ale trudno oczekiwać jakichś bardzo dużych wzrostów na rozpoczęciu sesji, bo rynek dość mocno urósł wczoraj i już końcówka sesji była słabsza. Wygląda na to, że dziś WIG 20 będzie walczył z poziomem 2.400 pkt." - powiedział PAP Mirosław Saj, analityk z Biura Maklerskiego Banku DnB Nord Polska.

"Jesteśmy blisko dość ważnego poziomu 2.450 pkt dla WIG 20 i nieśmiało skradamy się do niego, bo już wczoraj były podejścia. Wygląda więc na to, że dzisiejsza sesja, do czasu publikacji danych z rynku pracy z USA powinna mieć raczej pozytywną wymowę, a potem zobaczymy jak podążą rynki, ponieważ w każdej chwili może nastąpić realizacja zysków, bo jednak były spore wzrosty" - dodał.

Indeks WIG 20 na otwarciu czwartkowej sesji spadł o 1,17 proc. do 2.328,23 pkt., ale potem zaczął dynamicznie odrabiać straty i przez pewien czas zyskiwał ponad 2 proc. Na zamknięciu notowań WIG 20 wzrósł o 1,77 proc. do 2.397,35 pkt. Obroty na rynku akcji osiągnęły 952,2 mln zł.

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła wzrosty głównych indeksów, bo Europejski Bank Centralny nieoczekiwanie obniżył stopy procentowe, a grecki minister finansów zapowiedział, że referendum w sprawie zatwierdzenia programu pomocy nie odbędzie się.

Na zamknięciu indeks Dow Jones Industrial wzrósł o 1,76 proc. do 12.044,47 pkt., Nasdaq zyskał 2,2 proc. i wyniósł 2.697,97 pkt., a S&P 500 wzrósł o 1,8 proc. do 1.261,15 pkt.

Nikkei 225 na zamknięciu wzrósł o 1,86 proc.

W USA w piątek o godz. 13.30 zostanie opublikowana informacja o stopie bezrobocia w październiku.

Barbara Woźniak (PAP)

bas/ osz/