Na majówce w górach można zaoszczędzić. Górale zdradzili trick
Zainteresowanie majówką w górach jest zdecydowanie wyższe niż w poprzednich latach. Nie we wszystkich miejscach noclegowych zapłacimy fortunę. Górale ujawnili, że kluczowy będzie termin przyjazdu.
21.04.2024 13:23
Wiele osób zwleka z rezerwacją miejsca na majówkę ze względu na pogodę. Z danych górali, na które powołuje się "Gazeta Wyborcza", wynika, że ostatnie załamanie pogodowe sprawiło, że niektórzy nie potwierdzają rezerwacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy turystów na majówce w górach? Przedsiębiorcy zacierają ręce
Władysław, który prowadzi niewielki pensjonat w Zakopanem, przyznał w rozmowie z dziennikiem, że "praktycznie nie ma dnia", żeby nie otrzymał choć jednego telefonu z pytaniem o wolne miejsce. Jak wskazuje, padają pytania o ceny i możliwość grillowania.
Sprzedaż mamy średnią, ale wiemy, że ona wybuchnie, gdy tylko pogoda się ustabilizuje. Tak było w drugiej połowie ubiegłorocznej majówki, kiedy w jednym momencie zjechało się tak wiele osób, że całe miasto zostało sparaliżowane. Wydaje się, że w tym roku powtórzymy ten scenariusz - przekazał Karol Wagner, członek zarządu Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Jak zaoszczędzić na majówce w górach?
Ceny są zróżnicowane i zależą od rodzaju miejsca noclegowego. Dla przykładu w trzygwiazdkowym obiekcie ze śniadaniem oraz w centrum Zakopanego dwie osoby zapłacą średnio 520 zł za dobę. Można też znaleźć tańsze noclegi w kwaterach "u gaździny". Za jedną noc w takim obiekcie zapłacimy niecałe 100 zł.
Jednak przedsiębiorcy z Podhala ujawnili także inny sposób na majówkowe oszczędności. Kluczowy będzie termin przyjazdu. Tegoroczna majówka praktycznie składa się z dwóch weekendów - jeden poprzedza 1 maja, a drugi wypada tuż po święcie Konstytucji 3 maja.
- Będziemy mieć dwie rotacje turystów. Ci, którzy będą odpoczywać u nas od 27 kwietnia do 1 maja, a nie od 3 do 5 maja, sporo zaoszczędzą. Różnice w cenach za noclegi różnią się nawet o 18 proc. To pokazuje, że mamy coraz bardziej świadome ekonomiczne społeczeństwo, które wybiera się na majówkę, ale nie w majówkę. Dzięki temu będą mogli cieszyć się z mniejszego tłoku w Zakopanem oraz niższych cen - podkreśla Wagner.
"Nie można już przebierać w ofertach"
Jak już informowaliśmy w WP, dość sporym zainteresowaniem cieszą się w tym roku także Karkonosze. W najpopularniejszych kurortach (Karpaczu i Szklarskiej Porębie) zostało jeszcze kilka wolnych miejsc noclegowych na majówkę, ale obłożenie jest duże.
Ceny usług turystycznych w Szklarskiej Porębie są podobne do ubiegłorocznych. Na popularnym portalu do rezerwacji miejsc noclegowych można jeszcze znaleźć oferty na długi majowy weekend. Ceny zależą od standardu. Dla przykładu trzyosobowa rodzina na zapłaci za trzydniowy pobyt od 800 zł, ale większość ofert przekracza tę kwotę i dochodzi nawet do 4 tys. zł.