Na rachunki nie starcza. 42‑latek się poddał. Rekordowy dług

Zadłużenie konsumentów i przedsiębiorstw wobec firm telekomunikacyjnych wynosi obecnie 1,28 mld zł. W połowie pandemicznego 2020 r. przekroczyło historyczne 1,5 mld zł - wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Wśród konsumentów przoduje 42-letni mieszkaniec województwa lubuskiego, którego konto obciąża rekordowa suma 361 tys. zł.

Największe długi mają osoby z miejscowości liczących od 20 tys. do 50 tys. mieszkańców - nie zapłacili oni 188 mln zł
Największe długi mają osoby z miejscowości liczących od 20 tys. do 50 tys. mieszkańców - nie zapłacili oni 188 mln zł
Źródło zdjęć: © East News | ARKADIUSZ ZIOLEK
oprac. KKG

19.05.2022 11:01

Zgodnie z danymi Krajowego Rejestru Długów (KRD), największe zaległości wobec dostawców telefonii, internetu i telewizji mają konsumenci i firmy z Mazowsza, na których ciąży 205 mln zł długu, a następnie ze Śląska (ponad 175 mln zł) i Dolnego Śląska (130 mln zł nieuregulowanych zobowiązań).

Długi rosną. Najgorzej było w lipcu 2020 r.

Rekord zadłużenia wśród przedsiębiorstw należy do firmy z branży rolniczej z województwa pomorskiego, która ma do spłacenia 14,4 mln zł. Z kolei wśród konsumentów przoduje 42-letni mieszkaniec województwa lubuskiego, którego konto obciąża rekordowa suma 361 tys. zł. Największe długi mają osoby z miejscowości liczących od 20 tys. do 50 tys. mieszkańców - nie zapłacili oni 188 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mężczyźni są zadłużeni na ponad 502 mln zł, a kobiety mają 383 mln zł zaległości. Najmniej solidni w regulowaniu rachunków za telefon, internet i telewizję oraz sprzęt elektroniczny są Polacy w wieku 36-45 lat. Powinni oni zapłacić telekomom ponad 260 mln zł. Najmniejsze długi mają natomiast osoby powyżej 65. roku życia, które zlegają na blisko 65 mln zł.

Większość dłużników telekomunikacyjnych stanowią konsumenci. Jest ich ponad 266 tys., natomiast firm – prawie 37 tys. Ale to firmy mają wyższe średnie zadłużenie. Przeciętnie są winne telekomom prawie 11 tys. zł. Konsumenci trzykrotnie mniej - 3,3 tys. zł na osobę.

Łączna liczba dłużników telekomunikacyjnych, figurujących w KRD – konsumentów i firm – to obecnie 304 tys. Dane KRD pokazują, że to grono zmniejsza się - na koniec 2020 r. było ich 354 tys., a w minionym roku – 310 tys.

Jak wyjaśnił prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, spadek liczby dłużników w bazie KRD to między innymi efekt działań telekomów, świadomie ograniczających ryzyko biznesowe - zarówno przed podpisaniem umowy z konsumentem, jak i firmą, weryfikują ich rzetelność płatniczą w rejestrze dłużników.

- Jeśli ktoś już widnieje jako dłużnik, mogą odmówić podpisania z nim umowy na abonament lub sprzedaży smartfona na raty. Dzięki temu unikają później żmudnego procesu dochodzenia należności od klienta – wskazał. Dodał, że w 2020 r. telekomy pobrały z bazy KRD prawie 2,30 mln raportów o sytuacji finansowej klientów; w 2021 r. – 2,33 mln, a od początku tego roku - 845 tys.

Według KRD łączne zadłużenie konsumentów i przedsiębiorstw wobec telekomów wynosi obecnie 1,28 mld zł. W pandemii było ono wyższe.

- Na koniec 2020 r. niezapłacone rachunki za telefon, telewizję, Internet i raty za sprzęt elektroniczny wynosiły 1,31 mld zł. Najgorzej było w lipcu 2020 r., kiedy suma zobowiązań przekroczyła rekordowe 1,5 mld zł. Na koniec 2021 r. spadła ona do 1,29 mld zł - zwrócił uwagę Łącki. Dodał, że większość zadłużenia (886 mln zł) przypada na konsumentów.

Polacy tracą czujność. Oszuści wykorzystują

Eksperci zwracają uwagę, że powszechność korzystania z telefonów i internetu powoduje, że Polacy tracą czujność i zaniedbują bezpieczeństwo. Nie zawsze potrafią zweryfikować, czy otrzymany SMS lub link jest prawdziwy i bezwiednie klikają w nie, trafiając na fałszywe strony wyłudzające dane osobowe.

Jak wynika z danych serwisu ChronPESEL.pl, partnera KRD, niewiele ponad 18 proc. osób z najbardziej zadłużonej względem telekomów grupy wiekowej (36-45 lat) deklaruje, że wie, kiedy ma do czynienia z oszustem.

- Co piąty Polak twierdzi, że nie potrafi rozpoznać fałszywej wiadomości, a 25 proc. osób młodych deklaruje, że nie wie, kiedy ma do czynienia z oszustem - wskazał Bartłomiej Drozd z ChronPESEL.pl. Zwrócił uwagę, że ani urzędnicy, ani konsultanci telefoniczni instytucji finansowych nie mogą prosić nas o podanie danych do logowania, numeru karty płatniczej, danych z dowodu osobistego czy wysyłania skanu dokumentu tożsamości.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)