Na Śląsku rozważają konsolidację kopalnianych ciepłowni
Trzy zakłady skupiające ciepłownie i elektrociepłownie kopalń - głównie Kompanii Węglowej - mogą zostać w tym roku skonsolidowane - przewidują związkowcy z ciepłowniczej Solidarności. Przedstawiciele KW przyznają, że taka możliwość jest obecnie analizowana.
07.01.2013 | aktual.: 07.01.2013 14:02
Chodzi o skupienie w jednej grupie Nadwiślańskiej Spółki Energetycznej (NSE) z siedzibą w Brzeszczach, Zespołu Ciepłowni Przemysłowych Carbo-Energia z Rudy Śląskiej oraz ciepłowni rybnickich, które - w formie odrębnego zakładu - są oddziałem w ramach Kompanii Węglowej. NSE od ubiegłego roku należy do katowickiego Węglokoksu, który kupił spółkę od Kompanii. Pozostałe są własnością KW.
"Możliwość i zasadność takich powiązań są obecnie analizowane; jak dotąd nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie" - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej. Wskazał, że kopalniane ciepłownie zaopatrują w ciepło nie tylko kopalnie, ale także odbiorców komunalnych, będąc ważnym dostawcą ogrzewania w niektórych rejonach.
O tym, że taka konsolidacja jest przygotowywana, poinformowała śląsko-dąbrowska Solidarność. Przewodniczący Regionalnej Sekcji Ciepłownictwa tego związku Dariusz Gierek ocenia, że konsolidacja przedsiębiorstw i destabilizacja zatrudnienia to obecnie najpoważniejsze problemy tej branży, zatrudniającej w woj. śląskim ok. 10 tys. pracowników. Konsolidację aktywów ciepłowniczych prowadzi również grupa Tauron, która skupiła swoje ciepłownie w spółce Tauron Ciepło.
Kopalniane ciepłownie, należące dziś do Kompanii Węglowej i Węglokoksu, w przeszłości były własnością dawnych spółek węglowych: Nadwiślańskiej, Rudzkiej i Rybnickiej. Ich konsolidacja w jednej grupie oznaczałaby wspólne przedsięwzięcie kapitałowe Kompanii i Węglokoksu, budującego przed debiutem giełdowym własną grupę kapitałową. Węglokoks zaproponował też Kompanii spółkę celową z wykorzystaniem majątku zakładu górniczego Piekary; wcześniej Węglokoks kupił już od KW pobliski zakład wzbogacania węgla Julian.
Należąca do Węglokoksu Nadwiślańska Spółka Energetyczna skupia łącznie sześć zakładów ciepłowniczych, z czego cztery w woj. śląskim (Czeczott w Woli, Piast w Bieruniu, Silesia w Czechowicach-Dziedzicach i Ziemowit w Lędzinach) oraz dwa w Małopolsce: Brzeszcze w Brzeszczach i Janina w Libiążu. Ta ostatnia ciepłownia działa przy kopalni należącej do Południowego Koncernu Węglowego z grupy Tauron.
Zespół Ciepłowni Przemysłowych Carbo-Energia z siedzibą w Rudzie Śląskiej powstał w 1995 r. w wyniku restrukturyzacji Rudzkiej Spółki Węglowej. Obecnie należy do Kompanii Węglowej. W skład firmy wchodzą dwa zespoły ciepłowni. Pierwszy skupia elektrociepłownię Mikołaj oraz ciepłownie Nowy Wirek i Wanda, drugi ciepłownie Bielszowice, Halemba oraz kotłownię szybu czwartego. Strategia spółki zakłada utrzymanie roli wiodącego producenta ciepła w Rudzie Śląskiej.
Ciepłownie rybnickich kopalń są częścią Kompanii Węglowej, działając jako oddział tej firmy pod nazwą Zakład Elektrociepłownie w Rybniku. Zaopatrują w ciepło i prąd kopalnie oraz odbiorców zewnętrznych - komunalnych i przemysłowych. Mają warunki do zasilenia dodatkowej ilości odbiorców w dzielnicach Rybnika takich jak Chwałowice, Niewiadom, Niedobczyce, Jankowice, Boguszowice oraz w Pszowie.
Według związkowców z ciepłowniczej Solidarności w Polsce ciepło systemowe pokrywa ponad 50 proc. zapotrzebowania. Ok. 70 proc. firm tej branży jest własnością gmin. W większości tych, które należą do koncernów energetycznych, trwa restrukturyzacja. Przykładem może być Tauron Ciepło - największe przedsiębiorstwo ciepłownicze w woj. śląskim.
"Trwa konsolidacja tej spółki. Do Tauron Ciepło przyłączanych jest coraz więcej zakładów, co wiąże się z likwidacją niektórych miejsc pracy. Przedsiębiorstwo się rozrasta, a załoga się kurczy. W tej chwili powstaje Centrum Usług Wspólnych, które będzie prowadziło księgowość dla całej firmy Tauron Polska Energia" - poinformowała wiceprzewodnicząca śląsko-dąbrowskiej "S" Justyna Latos.
Podkreśliła, że pracownicy korzystają z programu dobrowolnych odejść, ale utracone miejsca pracy będą już nie do odzyskania. Według Dariusza Gierka wspólnym problemem dla większości zakładów ciepłowniczych są starzejące się załogi i wstrzymanie przyjęć nowych pracowników. Poważnym problemem dla części zakładów z branży zaczynają być zatory płatnicze - wskazują związkowcy. Przedsiębiorstwa obawiają się też skutków pakietu klimatyczno-energetycznego.