Na start zarobisz 4100 zł brutto. Chyba że jesteś kobietą - to wtedy 3250 zł. Biedronka tłumaczy się z niefortunnego zestawienia
Dwa plakaty zachęcają do podjęcia pracy w Biedronce - jeden z wizerunkiem mężczyzny, drugi - z fotografią kobiety. Promocja może sugerować, że mężczyzna może zarobić aż o 850 zł więcej niż kobieta. - Takie plakaty są w Międzyzdrojach, ale w Sobótce już jest zgoła inaczej - broni się sieć.
10.10.2018 | aktual.: 10.10.2018 21:30
Dyskonty biją się o pracownika, więc oferują coraz lepsze pensje. I chętnie się chwalą proponowanymi zarobkami na plakatach. W Międzyzdrojach na przykład lokalna Biedronka oferuje zarobki od 3250 zł brutto. Ale czy każdy ma równe szanse?
Na plakacie w jedynym sklepie sieci w Międzyzdrojach jest przedstawiony mężczyzna - i podana jest pensja 4100 zł brutto. Z drugiego uśmiecha się kobieta, ale raczej gorzko, bo jej oferuje się już tylko 3250 zł miesięcznie. Skąd te dysproporcje?
Jak kierownik, to mężczyzna? To sugerują plakaty
Otóż "męski" plakat promuje pracę na stanowisku zastępcy kierownika sklepu, podczas gdy ten "damski" - pracę na kasie. I wszystkie plakaty w sklepie są identyczne - nie ma żadnego "damskiego" z ofertą kierowania sklepem.
Biedronka zapewnia, że każdy jest w sieci mile widziany i że płeć nie ma znaczenia. - Podkreślamy, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogą aplikować do pracy w naszej sieci, bez względu na to, czy jest to oferta pracy jako sprzedawca-kasjer czy kierownik - mówi Wirtualnej Polsce Justyna Rysiak, menedżer ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska S.A.
A co z plakatami? Sieć tłumaczy, że faktycznie - w Międzyzdrojach na plakacie szef jest mężczyzną. Ale już w Sobótce jest zupełnie inaczej.
- W ogłoszeniach rekrutacyjnych używamy wizerunków osób obu płci wymiennie. Na przesłanym zdjęciu z ogłoszenia w Międzyzdrojach na stanowisku zastępcy kierownika sklepu widnieje wizerunek mężczyzny, a przykładowo w ogłoszeniu na to samo stanowisko w Sobótce jest kobieta - zaznacza Justyna Rysiak.
W przesłanym do nas mailu biuro prasowe załącza ofertę pracy na wicekierownika sklepu w Sobótce z serwisu rekrutacyjnego. I rzeczywiście - jest tam zdjęcie kobiety.
Justyna Rysiak z JMP dodaje też, że sieć ma również plakaty z przedstawicielami obu płci. Na dowód znowu dostajemy taki promocyjny plakat.
Dyskonty walczą o pracownika. Wysokie zarobki już nikogo nie dziwią
3250 zł, które można zarobić na etacie, pracując na kasie w Międzyzdrojach, to i tak jednak dość wysokie zarobki jak na standard sieci. Biedronka na start płaci zwykle 2650 zł brutto, wliczając w to już jednak nagrodę za brak nieplanowanych nieobecności. Standardem jest również podwyżka po pierwszym roku pracy i kolejna, po trzech latach zatrudnienia. Wtedy standardowe zarobki w Biedronce zbliżają się do 3 tys. zł.
Niektóre sklepy dodatkowo kuszą benefitami. W Biedronce w Międzyzdrojach pracownicy (i kasjerki, i kierownicy) mogą liczyć na "atrakcyjny pakiet socjalny" oraz na "możliwości rozwoju". Kasjerkom dodatkowo oferuje się "elastyczny wymiar etatu".
W Lidlu natomiast pracownicy zarabiają od 2800 zł do 3550 zł brutto. Menedżerowie sklepów mogą natomiast liczyć na zarobki w wysokości od 4400 zł do nawet niemal 7000 zł brutto.
Mimo ostatnich podwyżek, dyskonty i tak narzekają na brak rąk do pracy. Wiąże się to z rekordowo niskim bezrobociem, które jest o połowę niższe niz unijna średnia.
Czytaj też: Zakaz handlu w niedzielę od godz. 21 w sobotę. Związkowcy chcą zmian godzin pracy Biedronki
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl