WAŻNE
TERAZ

Dwulecie Koalicji 15 października. Prof. Antoni Dudek: To Tusk jest problemem

Na zmianach podatkowych najbardziej zyskały rodziny z dziećmi

Na zmianach podatkowych i ubezpieczeniowych wprowadzonych w latach 2006-2011 najbardziej zyskały najbogatsze gospodarstwa domowe i małżeństwa z dziećmi, a najmniej emeryci - wynika z opublikowanego raportu fundacji Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL

Na zmianach podatkowych i ubezpieczeniowych wprowadzonych w latach 2006-2011 najbardziej zyskały najbogatsze gospodarstwa domowe i małżeństwa z dziećmi, a najmniej emeryci - wynika z opublikowanego raportu fundacji Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA.

Raport pokazuje wpływ reform wprowadzonych podczas Sejmu V i VI kadencji (lata 2006-2011) na portfele gospodarstw domowych.

- Korzyści skoncentrowane były głównie na osobach pracujących oraz posiadających dzieci na utrzymaniu. Reformy, które weszły w życie w V kadencji Sejmu spowodowały nieznaczny spadek dochodów rodzin w wieku emerytalnym - powiedział dyrektor fundacji CenEA dr Michał Myck podczas konferencji prasowej.

Z kolei wprowadzone w VI kadencji Sejmu zmiany podatkowe oraz zamrożenie progów świadczeń rodzinnych odbiły się przede wszystkim na gospodarstwach średniozamożnych. W raporcie wskazano np., że liczba dzieci otrzymujących zasiłek rodzinny w latach 2008-2011 spadła względem roku 2007 o 16 proc. i wyniosła 620 tys.

Myck powiedział, że po zsumowaniu wszystkich elementów zmian systemowych w latach 2006-2011, w kwotach bezwzględnych najbardziej zyskały gospodarstwa domowe najbogatsze - przeciętnie po ok. 800 zł miesięcznie, a najmniej gospodarstwa najuboższe - po ok. 60 zł miesięcznie. Dochody gospodarstw najbogatszych wzrosły przeciętnie o 9,4 proc., dochód gospodarstw najbiedniejszych wzrósł natomiast średnio o 5,8 proc.

Z raportu wynika, że zmiany "podatkowo-świadczeniowe" w latach 2006-2011 były ponadto najbardziej korzystne dla rodzin z dziećmi. Ich dochody wzrosły w tym czasie o ok. 10,2 proc., a najmniej zyskali emeryci. Dochody małżeństw emerytów wzrosły przeciętnie o 0,5 proc., a dochody emerytów samotnych spadły o 0,3 proc.

Myck zaznaczył, że w ciągu ostatnich lat waloryzowano jednak renty i emerytury, w wyniku czego rodziny w wieku emerytalnym zyskały realnie ok. 3 proc. Podkreślił, że grupę tę ominęły jednak korzyści płynące ze zmian w podatkach i świadczeniach socjalnych.

Myck mówił też o wpływie zmian na finanse publiczne. Wskazał, że w wyniku obniżenia stawek PIT (18 proc. i 32 proc. zamiast 19 proc., 30 proc. i 40 proc.) i składek na ZUS oraz NFZ, dochody ZUS spadły o ok. 20 proc., a wpływy z PIT i do NFZ zostały obniżone o ok. 12 proc. - Podsumowując wszystkie zmiany, ich roczny wpływ na bilans sektora finansów publicznych wynosi ok. 40 mld zł, czyli 2,8 proc. PKB - zaznaczył.

Raport ocenia także deklaracje wyborcze składane przed wyborami do Sejmu V i VI kadencji. Myck powiedział, np. że obiecywana przez PiS przed wyborami do Sejmu V kadencji ulga podatkowa na dzieci znacząco odbiegała od tej wprowadzonej w 2007 r. Przyniosła one najwięcej korzyści rodzinom lepiej sytuowanym, a nie najuboższym, jak planowano wcześniej.

Myck wskazał, że PO nie zrealizowało obietnicy wprowadzenia liniowego podatku w wysokości 15 proc. Według fundacji, gdyby taki podatek pojawił się "w czystej formie", bez ulg podatkowych i zwolnień, to dla większości grup gospodarstw domowych opodatkowanie znacząco by wzrosło w porównaniu do obecnego systemu. Zyskałyby tylko najbogatsze gospodarstwa domowe.

Szef fundacji CenEA ocenił też skutki zmian w VAT, które weszły w życie w 2011 r. - Ogólny efekt tej reformy dla gospodarstw domowych jest stosunkowo równomiernie rozłożony według kryteriów dochodowych gospodarstw domowych. W przypadku podnoszenia stawek VAT najczęściej najbardziej tracą gospodarstwa najuboższe, w tym przypadku również tak jest, ale różnica ta jest niewielka - zwrócił uwagę.

Dodał, że gdyby nie obniżono VAT dla żywności nieprzetworzonej z 7 proc. na 5 proc., to wzrosłyby dochody państwa, ale zmiana dużo bardziej odbiłaby się na gospodarstwach najuboższych.

Fundacja zapowiada, że pod koniec września opublikuje raport analizujący deklaracje wyborcze najważniejszych ugrupowań politycznych w czasie trwającej właśnie kampanii wyborczej.

Fundacja Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA jest niezależną fundacją naukowo-badawczą skupiającą się na analizie konsekwencji polityki społeczno-gospodarczej, ze szczególnym uwzględnieniem Polski. Została założona przez Stockholm Institute of Transition Economics (SITE) i jest polskim partnerem SITE Network. Podstawowymi dziedzinami badań prowadzonymi w Fundacji są analizy na poziomie mikro, ze szczególnym uwzględnieniem analiz rynku pracy, sytuacji materialnej gospodarstw domowych oraz procesu starzenia się populacji.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nowy król drożyzny, ceny w górę o 16 proc. Wszystko przez brak rośliny
Nowy król drożyzny, ceny w górę o 16 proc. Wszystko przez brak rośliny
Nawet 120 tys. premii dla rolnika. Oto kto może się starać
Nawet 120 tys. premii dla rolnika. Oto kto może się starać
Bezzwrotne 400 mln na zakwaterowanie. Państwo dorzuci uczelniom
Bezzwrotne 400 mln na zakwaterowanie. Państwo dorzuci uczelniom
Polki mają nawet o 2 tys. zł niższe emerytury od mężczyzn. Dlaczego?
Polki mają nawet o 2 tys. zł niższe emerytury od mężczyzn. Dlaczego?
"Pasożytnictwo cieplne" w blokach. Oto na czym polega
"Pasożytnictwo cieplne" w blokach. Oto na czym polega
Nowe loty z Poznania. Oto gdzie polecimy już w przyszłym roku
Nowe loty z Poznania. Oto gdzie polecimy już w przyszłym roku
PSG robi to przynajmniej raz w roku. Oto czym jest przewonienie
PSG robi to przynajmniej raz w roku. Oto czym jest przewonienie
Za to grozi mandat na cmentarzu. Nawet 5 tys. zł kary
Za to grozi mandat na cmentarzu. Nawet 5 tys. zł kary
Egzekucja komornicza. Czego nie można zająć? Oto nowa kwota
Egzekucja komornicza. Czego nie można zająć? Oto nowa kwota
Specjaliści poszukiwani. Pensje idą w dziesiątki tysięcy złotych
Specjaliści poszukiwani. Pensje idą w dziesiątki tysięcy złotych
Nie chcą smrodu ani samochodów. Mieszkańcy wsi zaczynają walkę
Nie chcą smrodu ani samochodów. Mieszkańcy wsi zaczynają walkę
Wpadli na granicy z Ukrainą. Dostali mandaty na prawie 20 tys. zł
Wpadli na granicy z Ukrainą. Dostali mandaty na prawie 20 tys. zł