Nadal nerwowo

Rynki akcji w dalszym ciągu zachowują się nerwowo. Po piątkowym odbiciu, dla którego pretekstem było wystąpienie Bena Bernanke, poniedziałek przyniósł powrót notowań niepokojąco blisko dolnego zakresu z ostatnich dni.

31.08.2010 12:59

Pocieszeniem dla byków będzie fakt, że spadek nastąpił na małym obrocie (~ 800 mln akcji). Święto bankowe w Wielkiej Brytanii również mogło zniekształcić nieco obraz rynku. Niemniej jednak nastroje w dniu dzisiejszym są conajmniej ostrożne, a zachowanie par jenowych oraz szwajcarskiego franka wskazuje na wzrost awersji do ryzyka. Silny popyt pojawił się ponownie na rynku obligacji - rentowności silnie spadły, negując piątkowe sygnały odwrotu. Fundusze są w większości skupione na krótkoterminowych wynikach i dominuje psychologia pogoni za istniejącymi trendami. Korzystają na tym przede wszystkim właśnie rynki długu, które od dłuższego czasu dają znacznie lepsze stopy zwrotu od indeksów akcji.

Dzisiaj seria istotnych danych makroekonomicznych z USA. O 15:00 publikowany będzie indeks cen nieruchomości S&P/Case-Shiller, o 15:45 indeks Chicago PMI i o 16:00 indeks zaufania konsumentów Conference Board. Ten ostatni może wywołać sporo zamieszania. W przypadku jeśli dane będa gorsze od oczekiwań, należy spodziewać się silnej reakcji na kontraktach na S&P500.

EURPLN
Złoty zareagował wczoraj przeceną na pogorszenie nastrojów na rynkach globalnych. Silnej reakcji Sprzyjał temu brak aktywności ze strony banków londyńskich, które były ostatnio bardzo aktywne na polskim rynku długu. Dzisiaj rano kurs EURPLN zbliżył się do bariery 4,02, a potem nastąpiło odreagowanie w kierunku 4,00. Rynek w dalszym ciągu szuka kierunku i prawdopodobnie dopiero po danych piątkowych nastąpi silniejszy impuls.

EURUSD
Wczoraj dolar przez większość dnia umacniał się do euro pod wpływem gorszych nastrojów na rynkach. W nocy ten ruch został pogłębiony w kierunku 1,2620. Umocnieniu dolara w sesji azjatyckiej sprzyjały gorsze od oczekiwań dane z japońskiej gospodarki oraz bardzo słabe zachowanie tokijskiej giełdy. Dzisiaj rano EURUSD zniósł nocny spadek poniżej 1,2660 i testowany był poziom 1,2690. Rynek utrzymuje się więc powyżej kluczowej strefy wsparcia 1,2665-75 i będzie teraz oczekiwał na popołudniowe dane o zaufaniu konsumentów. Dane powinny wywołać stosunkowo silny ruch o możliwym zakresie 60-70 pipsów.

GBPUSD
Poniedziałkowe osłabienie dolara do funta nie było trwałe. Rynek próbował podejść pod opór przy 1,56, ale wzrosty zostały powstrzymane ze względu na umocnienie dolara do euro. W rezultacie nastąpiła silna wyprzedaż i dzisiaj rano notowania funtdolara zbliżyły się do 1,54, a więc blisko poprzednich minimów. Odbicia są więc w dalszym ciągu sprzedawane, co grozi pogłębieniem spadków w kierunku 1,5320. Jutro publikowany będzie indeks PMI dla przemysłu z Wielkiej Brytanii.

USDJPY

Nastroje na giełdzie w Tokio są wręcz fatalne. Opublikowane w nocy dane PMI dla przemysłu zaskoczyły negatywnie inwestorów, co przyczyniło się do głębokiej przeceny akcji. Wzrost awersji do ryzyka sprzyjał umocnieniu jena. Już wczoraj, po początkowej reakcji wzrostowej na parze USDJPY, rynek bardzo szybko zniósł cały wcześniejszy wzrost wywołany przez zapowiedzi BOJ kolejnych działań luzujących politykę monetarną. Dzisiaj jen ponownie się umocnił, co zapowiada możliwość powrotu do trendu spadkowego.

walutyzłotyeuro
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)