Nadchodzi era telewizji cyfrowej
Wreszcie ruszyły intensywne prace nad uruchomieniem w Polsce naziemnej telewizji cyfrowej. Całkowicie ma ona zastąpić analogową w połowie 2013 roku - pisze "Rzeczpospolita".
14.09.2010 | aktual.: 14.09.2010 08:35
Najważniejsza zmiana dla widzów jest taka, że do odbioru sygnału cyfrowego nie potrzeba będzie montować talerzy satelitarnych; wystarczy tradycyjna antena.
Obecnie widzowie w Polsce sygnał cyfrowy odbierają głównie poprzez anteny satelitarne lub dzięki sieciom kablowym. Emisja naziemnego sygnału w jakości cyfrowej odbywa się na razie testowo i tylko w kilku regionach kraju. Wśród dostępnych kanałów są TVP 1, TVP 2, TVP Info, Polsat i TVN. Wkrótce jednak oferta programowa powinna zostać rozszerzona o takie stacje jak TVN 7 czy Polsat News. Również telewizja publiczna zapowiada emisję swoich kanałów tematycznych w cyfrowej jakości z nadajników naziemnych. Do końca roku liczba dostępnych programów ma wzrosnąć do ponad dwudziestu.
Zwiększy się także obszar, na którym będzie można odbierać sygnał. - W optymistycznej wersji do końca tego roku ma zostać uruchomionych 18 stacji nadawczych. W takiej sytuacji w styczniu 2011 roku telewizja cyfrowa będzie miała zasięg około 40 proc. obszaru kraju - mówi Dariusz Dąbski, prezes i właściciel TV Puls.
- Naprawdę znaczący zasięg usługa będzie miała w połowie 2011 roku - twierdzi medioznawca Andrzej Zaręba.
Unia Europejska zaleca swoim członkom całkowite przejście na system cyfrowego nadawania naziemnego sygnału tv do końca 2012 r., u nas nastąpi to najprawdopodobniej w połowie 2013 r. .
Wprowadzenie naziemnej telewizji cyfrowej pociąga za sobą konieczność wymiany starych odbiorników kineskopowych na nowe, a także zaopatrzenie się (o ile telewizor nie posiada) w odpowiedni dekoder. Jego cena: minimum 250 zł. Koszt wprowadzenia jednego kanału to 20 mln zł w pierwszym roku jego nadawania.