Nadpłata kredytu gotówkowego. Ma sens? Sprawdź umowę

Kiedy wpada nam trochę dodatkowej gotówki, w głowie od razu zaczyna kiełkować pomysł o wcześniejszej spłacie zobowiązań. Sprawdzaliśmy już, czy opłaca się spłacić przed terminem kredyt hipoteczny, a dziś to samo zrobimy dla kredytu gotówkowego.

Nadpłata kredytu gotówkowego. Ma sens? Sprawdź umowę
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | shutterstock.com

Aż 49 proc. wszystkich naszych czynnych zobowiązań kredytowych stanowią kredyty konsumpcyjne (łącznie, kredyty ratalne i kredyty gotówkowe)
. Jest ich prawie 14 mln, na łączną kwotę do spłaty wynoszącą 163,56 mld zł, czyli aż 27 proc. łącznej wartości kredytów do spłaty.

Praktycznie co drugi dorosły Polak (49 proc.) spłaca dzisiaj jakiś kredyt lub chwilówki. Niecałe 8 proc. kredytobiorców spóźnia się z regulowaniem rat powyżej 90 dni (to 6 proc. łącznej kwoty pozostającej do spłaty) . Część z nas próbuje spłacić swoje zobowiązania przed czasem – nadpłacając kredyt lub przeznaczając na jego spłatę dodatkowe środki.

Zwłaszcza, że kredyt gotówkowy i pożyczkę, zaciągnięte po 18 grudnia 2011 roku, można spłacać i nadpłacać bez żadnych kosztów. Pozbycie się ciążącego zadłużenia może być bardzo przyjemne – nie tylko dla naszej kieszeni, ale - przede wszystkim - zdolności kredytowej. Jeśli przed nami decyzja o zaciągnięciu poważniejszego zobowiązania (np. kredytu hipotecznego), warto pozbyć się dodatkowych rat, które mogą wpływać na jej obniżenie.

Zobacz także: Na co stać Kowalskiego? Tak zmieniła się siła nabywcza Polaków

Nadpłata kredytu gotówkowego a oszczędności

Kredyt gotówkowy nie jest kredytem celowym. Oznacza to, ze pieniądze możemy wydać tak, jak chcemy, bez informowania pożyczającego nam je banku o ich przeznaczeniu. To ma oczywiście swoje plusy, ale też jeden zasadniczy minus. Koszt. Oprocentowanie kredytu gotówkowego jest zawsze wyższe niż kredytu hipotecznego czy samochodowego. Może wynosić nawet 10 proc. Do tego dochodzą opłaty (w tym prowizja, która w zależności od banku może wahać się od 1 do nawet 15 proc.).

Im dłuższy okres kredytowania, tym wyższa będzie prowizja, którą będziemy musieli zapłacić. A warto wiedzieć, że w większości banków pożyczymy dziś pieniądze nawet na 120 miesięcy.

O nadpłacie kredytu możemy mówić wtedy, kiedy jednorazowo (lub regularnie, co miesiąc) na konto techniczne kredytu wpłacamy więcej, niż wynikałoby to z harmonogramu spłaty. Rata kredytu składa się z części odsetkowej i kapitałowej. Nadpłacając kredyt, zmniejszamy pożyczony kapitał, co wpływa jednocześnie na zmniejszenie części odsetkowej.

Zanim jednak zdecydujemy się nadpłacać kredyt, sprawdźmy zapisy w umowie kredytowej. Może się okazać, że bank przewidział taką sytuację i do nadpłat przygotował zupełnie inny numer rachunku.

Musimy pamiętać, że banki zarabiają na odsetkach – wcześniejsza spłata kredytu raczej nie leży w ich interesie. Dzięki nadpłacie, czy też całkowitej spłacie kredytu gotówkowego, możemy zaoszczędzić pieniądze. Niestety – to nie będą spektakularne oszczędności i nie powinniśmy się na takie nastawić – zwłaszcza, jeśli do spłaty zostało nam tylko kilka rat.

Najwięcej odsetek spłacamy przecież na początku, później ta proporcja mocno się zmienia.
Ale spłacając kredyt gotówkowy wcześniej, zyskujemy również prawo do obniżenia dodatkowych, nawet tych już poniesionych kosztów - w tym kosztów ubezpieczenia.

Odstąpienie od umowy kredytu gotówkowego

Namówieni przez doradcę, albo ponaglani przez palącą potrzebę decydujemy się wziąć kredyt gotówkowy. Warto wiedzieć, że przez 14 dni mamy prawo do odstąpienia bez podania przyczyny. Do odstąpienia teoretycznie potrzebny będzie druk, który powinniśmy otrzymać razem z umowa kredytową, ale jeśli go nie mamy, możemy skorzystać z dokumentów dostępnych na stronach internetowych banków. Nie musimy przy tym fatygować się do placówki – odstąpić od umowy można również zdalnie. Oczywiście wiązać się to będzie ze zwrotem całej pożyczonej kwoty, wraz z odsetkami za każdy dzień trwania umowy.

Gdzie po najlepszy kredyt gotówkowy?

Jak wynika z danych porównywarki finansowej totalmoney.pl, na tę chwilę najtańszy kredyt gotówkowy ma Citi Handlowy – bank co prawda nie kusi najniższym oprocentowaniem, ale ma najniższe RRSO, a pożyczając 20 tys. zł na 48 miesięcy zapłacimy 6 proc. prowizji i 3 893,70 zł kosztów. Rata wyniesie 497,79 zł – to o kilka złotych mniej, niż w przypadku kredytu w BNP Paribas. Tam co prawda oprocentowanie jest niższe, ale bank rekompensuje je sobie wyższą prowizją. Rata kredytu wyniesie 509,33 zł, a koszt całkowity kredytu to 4 448,08 zł.

Spłacić, nadpłacić czy zainwestować?

Kredytobiorcy często za wszelką cenę chcą pozbyć się obciążenia. Warto zastanowić się jednak, czy nadwyżki gotówki nie można spożytkować w inny sposób. Być może lepszym, niż nadpłata kredytu pomysłem (zwłaszcza, jeśli radzimy sobie z jego ratą) będzie rozsądne zainwestowanie nadwyżek, by zarabiały dla nas dodatkowo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)