Najdroższa moneta obiegowa z PRL. Każdy mógł mieć ją w portfelu

To najbardziej poszukiwana moneta PRL. Chodzi bilon o nominale 10 groszy z 1973 roku. Jej cena osiągnęła imponującą kwotę 33 tys. zł. Moneta została odkryta w klaserze pochodzącym od przodka jej znalazcy. Oto co ją wyróżnia na tle innych.

Spotkanie numizmatyczne. Zdjęcie ilustracyjne
Spotkanie numizmatyczne. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | ARKADIUSZ ZIOLEK
oprac. PBERWP

11.06.2024 20:45

W 2023 roku ustanowiono historyczny rekord ceny obiegowej monety z okresu PRL. Chodzi o 10 groszy z 1973 roku bez znaku mennicy, która przez pewien czas, dzięki licznym portalom, była jedną z najbardziej poszukiwanych monet w Polsce

Poprzedni rekord również należał do dziesięciogroszówki pozbawionej znaku mennicy, sprzedanej w kwietniu 2020 roku za 29,9 tys. zł. Aktualnie, na licytacji moneta osiągnęła cenę 33 tys. zł, a po uwzględnieniu opłaty aukcyjnej kwota ta wzrosła nawet do 38,94 tys. zł.

  • 10 groszy z 1973 r., które osiągnęło cenę 33 tys. zł na aukcji
  • 10 groszy z 1973 r., które osiągnęło cenę 33 tys. zł na aukcji
  • 10 groszy z 1973 r., które osiągnęło cenę 33 tys. zł na aukcji
[1/3] 10 groszy z 1973 r., które osiągnęło cenę 33 tys. zł na aukcjiŹródło zdjęć: © Dom Aukcyjny Marciniak | archiwum

Monety z PRL to bilon młodości dla dzisiejszych 40-60 latków, którzy z sentymentem wracają do tych czasów i z zapałem kolekcjonują numizmaty. Na początku gromadzą popularne i tanie monety, ale potem polują na te rzadsze, których liczba jest niewielka w porównaniu do zainteresowania nimi. To właśnie sprawia, że gdy taka moneta trafia na rynek, ceny osiągają rekordowe poziomy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polak "odkrył" ogromne złoża metali szlachetnych - Paweł Jarski - Elemental Holding w Biznes Klasie

Dziesięciogroszówka z PRL

Moneta o nominale 10 groszy z 1973 roku była powszechnie używana. Szacuje się, że jej nakład wynosił 80 milionów sztuk. Jednak egzemplarz, który pojawił się na aukcji, wyróżnia brak znaku mennicy pod łapą orła, co czyni go wyjątkowym. Pojawiają się spekulacje, że dziesięciogroszówka mogła być wybita w mennicy w Kremnicy, aczkolwiek brak na to dowodów.

Rekordowy egzemplarz został dostarczony przez osobę, która odziedziczyła klasery po swoim przodku, pasjonacie numizmatyki. Na nagraniach domu aukcyjnego dowiedziała się ona, że taka moneta może mieć wysoką wartość.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)