Trwa ładowanie...
d1omeaz
23-02-2011 11:41

Napięcia rosną, euro się umacnia

W centrum uwagi inwestorów wczoraj kolejny dzień były zamieszki polityczne w Libii. Po wystąpieniu przywódcy tego kraju Kadafiego, silny spadek obserwowaliśmy na giełdach akcji.

d1omeaz
d1omeaz

Rynek walutowy również zareagował, umocniły się waluty uchodzące za najbardziej bezpieczne. Opublikowane dane makroekonomiczne przeszły bez echa, chociaż indeks Conference Board okazał się znacznie lepszy od oczekiwań. Napięcia na Bliskim Wschodzie poskutkowały także kolejnym wzrostem cen amerykańskich obligacji.

Spadki kontraktów terminowych na amerykański indeks S&P 500 po przemówieniu Kadafiego osiągnęły poziom niemal 2%. Zakres spadków na pozostałych giełdach akcji był podobny. Spadł także kurs głównej pary walutowej, jako, że euro jest uznawane przez inwestorów za walutę bardziej ryzykowną od dolara. Deprecjacja euro była jednak w tym przypadku znacznie mniejsza niż rynków akcyjnych i wynosiła 0.5%. Gdy dodamy do tego, że podczas sesji azjatyckiej wspólna europejska waluta ze sporą nawiązką odrobiła te straty, sytuacja może nieco dziwić. Inwestorzy uznali jednak, że konflikt libijski ma jedynie krótkotrwały charakter i w dłuższym okresie nie wywoła to na tyle trwałych reperkusji, aby doprowadzić do załamania podobnego chociażby do tego wywołanego kryzysem greckim. Tym bardziej, że na rynku pojawiają się w ostatnich dniach kluczowe informacje fundamentalne dla przyszłości głównej pary walutowej. Są nimi rosnące oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w strefie euro. W poniedziałek rozbudził je członek Zarządu
EBC Lorenzo Smaghi, wczoraj w podobnym tonie wypowiedział się Yves Mersch. W Stanach Zjednoczonych natomiast rentowności obligacji 10-letnich spadają już od dwóch tygodni, co świadczy o spadającym prawdopodobieństwie podwyżek stóp w tym kraju.

Jeśli chodzi o publikacje makroekonomiczne, które ujrzały światło dzienne w dniu wczorajszym, to warto zwrócić przede wszystkim uwagę na dużo lepszy od oczekiwań odczyt indeks zaufania konsumentów Conference Board. Wynik był na poziomie 70.4 wobec spodziewanych 63 punktów. Druga wczorajsza publikacja z USA była mniej optymistyczna. Indeks cen nieruchomości S&P/ Case-Shiller spadł w grudniu o 2.4% r/r podczas gdy oczekiwano spadku o 2.3%.

EURUSD
Fundamenty w połączeniu z korzystną sytuacją techniczną okazały się istotniejsze dla głównej pary walutowej od czynników ryzyka, którymi są zamieszki w Libii. Kurs EURUSD podążył w kierunku oporu znajdującego się w rejonie 1.3740 - 1.3750. Tam przebiega linia trendu spadkowego, poprowadzona po lokalnych maksimach z 4 listopada i 2 lutego. Jeśli decydenci polityki monetarnej w strefie euro dalej będą się wypowiadać w tak "jastrzębim" tonie, opory te mogą zostać pokonane. Publikowane w dniu dzisiejszym informacje fundamentalne, nie powinny zmienić obrazu sytuacji. Najważniejszą z nich będzie sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA.

d1omeaz

EURPLN

Kurs złotego podczas sesji europejskiej odrabiał straty w stosunku do euro. Po 17-tej, kiedy to czynniki ryzyka się nasiliły, trend wzrostowy był jednak kontynuowany. Kurs zatrzymał się dopiero w okolicach 3.9750. Krótkoterminowo będzie to opór dla notowań. Trend wzrostowy słabnie, wskaźniki sugerują mocne wykupienie rynku, jednak fundamenty nie sprzyjają złotemu. Kolejni członkowie Rady Polityki Pieniężnej, sugerują, że na dzień dzisiejszy nie widzą konieczności podwyżki stóp procentowych na marcowym posiedzeniu. W dniu dzisiejszym kolejne testy poziomu 3.9750 są bardziej prawdopodobne od spadków.
Kamil Rozszczypała

d1omeaz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1omeaz