Nawet 30 tys. zł kary dla tych kierowców. Można stracić prawo jazdy

Rząd planuje wprowadzić surowe kary dla brawurowych kierowców. Driftowanie może kosztować nawet 30 tys. zł, a mandaty za udział w nielegalnych zgromadzeniach motoryzacyjnych grożą także pasażerom i widzom.

Nawet 30 tys. zł za driftowanie
Nawet 30 tys. zł za driftowanie
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Jedzura/REPORTER

Jak podaje biznes.interia.pl, projekt zakłada wprowadzenie dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów dla osób łamiących sądowe zakazy, a także surowych kar finansowych. To efekt zapowiadanych jeszcze w listopadzie przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmian, których celem jest zwiększenia bezpieczeństwa na drogach i wyeliminowanie zjawiska tzw. "nielegalnych wyścigów".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"

Nawet 30 tys. zł za driftowanie

Driftowanie ma być karane grzywną nawet do 30 tys. zł, a za udział w nielegalnych zgromadzeniach motoryzacyjnych – w tym jako pasażer lub obserwator – będzie można otrzymać mandat w wysokości od 1 do 5 tys. zł.

Lista szykowanych przez resort sprawiedliwości nowości jest długa i obejmuje nowelizację aż 10 ustaw, w tym Prawa o ruchu drogowym, Kodeksu karnego, Kodeksu wykroczeń, Kodeksu postępowania karnego czy Ustawy o kierujących pojazdami.

W Kodeksie karnym pojawi się definicja "nielegalnego wyścigu samochodowego". Z kolei Kodeks wykroczeń zostanie uzupełniony o przepisy dotyczące driftu, czyli celowego wprowadzania pojazdu w poślizg. 

Choć zmiany mają na celu poprawę bezpieczeństwa, budzą również obawy wśród miłośników motoryzacji. Zgodnie z nowymi przepisami, wykroczeniem będzie samo umówienie się na parkingu z innymi fanami motoryzacji, nawet jeśli takie spotkanie ograniczy się do rozmów przy samochodach.

Pijani kierowcy mogą stracić samochód

Przypomnijmy, że od 14 marca 2024 r. surowe kary grożą również pijanym kierowcą. Nietrzeźwy kierowca, który ma co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, musi się liczyć z utratą samochodu.

Przepadek auta jest stosowany również w sytuacjach, w których kierujący spowoduje katastrofę, sprowadzi bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy lub spowoduje wypadek drogowy przy zawartości powyżej promila alkoholu we krwi. Policja może także zarekwirować samochód trzeźwemu kierowcy, który spowodował wypadek i zbiegł z miejsca zdarzenia.

Źródło artykułu:WP Finanse
kierowcymandatypolicja

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)