Nawet 31 zł za sztukę. Ceny jagodzianek biją rekordy. Gdzie najdrożej?

Najpopularniejszym wypiekiem z jagodami są bez wątpienia jagodzianki. Portal warszawa.eska.pl postanowił sprawdzić ceny jagodzianek w kilku piekarniach i cukierniach w Warszawie.

Jak podaje portal, najniższe ceny wypieków z jagodami znajdziemy w piekarniach. W piekarni "Galeria Wypieków" jagodzianka kosztuje 5,50 zł za 100 g, natomiast w piekarni "Putka" jest dostępna za 5,90 zł za 90 g.

Tymczasem w cukierniach jagodziankę z sezonowymi jagodami coraz trudniej znaleźć w cenie poniżej 20 zł. W cukierni "OSOM" 300-gramowa jagodzianka kosztuje 22 zł, a cukiernia "Panna" oferuje jagodziankę z kremem waniliowym w cenie 24 zł za 240 g.

Najdroższe jagodzianki oferuje warszawska cukiernia Magdy Gessler i jej córki, Lary - "Słodki Słony", gdzie za jagodziankę trzeba w tym roku zapłacić 31 zł, czyli o 3 zł więcej niż rok temu. Warto dodać, że dwa lata temu za drożdżówkę z jagodami u Lary i Magdy Gessler trzeba było zapłacić 23 zł.

Jak informuje portal, na cenę jagodzianki wpływa kilka ważnych czynników. Jednym z nich jest cena owoców, a ta nie należy obecnie do najtańszych. Bowiem za kilogram owoców trzeba zapłacić nawet 60 zł.

Wyższe ceny w cukierniach wynikają również z dostępności produktów wyższej jakości, które zazwyczaj są droższe. Ważnym czynnikiem jest także waga jagodzianek, a tym samym ilość jagód wewnątrz wypieku. Rzemieślnicze jagodzianki ważą od 150 g do nawet 300 g za sztukę, podczas gdy w sieciowych cukierniach ich waga wynosi około 90-100 g.

Zanim jagody trafią do drożdżówek, najczęściej przechodzą selekcję. Zakupione owoce są przebierane ręcznie przez pracowników, co wymaga dodatkowych godzin pracy.

Jak pisaliśmy w WP Finanse, jagody leśne zazwyczaj pojawiają się w połowie czerwca, jednak w tym roku sezon rozpoczął się wcześniej. - Na pierwszych zbiorach byłam pod koniec maja – przyznaje w rozmowie z WP Finanse pani Aleksandra z woj. podkarpackiego. To właśnie na południu kraju jest na razie najwięcej jagód.

Jednak z obserwacji naszej rozmówczyni wynika, że owoców nie ma zbyt dużo. Podejrzewa, że to efekt wiosennych anomalii pogodowych - najpierw przymrozków, a później suszy.

Mała dostępność owoców wpływa na ceny. Nasza rozmówczyni sprzedaje jeden słoik za 25 zł, ale uważa, że nie jest to wygórowana stawka, biorąc pod uwagę to, ile czasu musi poświęcić na zbiory.

Wielu sprzedawców ogłasza się w internecie, ale ceny są bardzo zróżnicowane. W jednej z ofert na portalu ogłoszeniowym czytamy, że w woj. mazowieckim słoik "czystych i przebranych" jagód kosztuje 35 zł. Z kolei zbieracze z woj. dolnośląskiego wskazują w ogłoszeniu, że cena jest ustalana "indywidualnie w zależności od dnia".