Nawet 4 - 6 złotych. To nie cena kawy, to dzienna stawka żywieniowa w szpitalu
Kolejny nierozwiązany problem służby zdrowia – tak dietetycy wspierający lekarzy w tzw. białym miasteczku określają sprawę szpitalnego jedzenia. Stawki są wręcz głodowe, realnie zostały obniżone przez rosnące koszty przygotowywania posiłków. Szpitale nie mają pieniędzy na żywienie pacjentów.
11.10.2021 17:24
- Aktualnie w Polsce stawka żywieniowa na pacjenta na dzień wynosi 10 złotych, ale mniej więcej waha się w zakresie do 4 – 6 – 8 złotych dziennie. Proszę pójść do sklepu i sprawdzić, co można kupić za to do jedzenia na cały dzień – powiedziała Monika Kroenke, przewodnicząca Polskiego Związku Zawodowego Dietetyków. PZZD wsparł medyków protestujących w tzw. "białym miasteczku" pod Kancelarią Premiera w Warszawie.
Dietetycy zwrócili uwagę na to, na czym sami najlepiej się znają – żywieniu. Z przekazanych przez nich informacji wyłania się nieciekawy obraz. Ich zdaniem średnia stawka żywieniowa z polskich szpitalach oscyluje między 6 a 10 zł. Dodają, że w ostatnim czasie obniżyła się jakość posiłków i spadła ilość jedzenia dla pacjentów. Powodem są rosnące ceny żywności, prądu, gazu, pracy. Tymczasem stawki żywieniowe pozostały na tych samych poziomach. Firmy zajmujące się przygotowywaniem posiłków muszą więc gotować za de facto niższe stawki.
- Ta stawka jest koszmarnie niska. Jako dietetycy nie możemy z nią pracować tak, żeby pacjent był odpowiednio odżywiony, żeby wychodził najedzony z tego szpitala. Nie mówimy "przejedzony" ale "najedzony" – mówiła Aleksandra Piasecka, wiceprzewodnicząca związku.
Słowa dietetyków potwierdzili niedawno członkowie Federacji Przedsiębiorców Polskich. Zwracają uwagę na organizowane przez szpitale przetargi na dostarczanie posiłków. Na przykład w przetargu na żywienie pacjentów w Specjalistycznym Zespole Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu stawka za osobodzień została określona na 13,30 zł.
Głodowe stawki w szpitalach
Dlaczego właśnie tyle? Szpital już dwa razy ogłaszał przetarg z maksymalną ceną 13 złotych, ale żadna firma nie była w stanie zaoferować tak niskiej ceny. FPP przypomina, że stawka żywieniowa w większości jest wyższa niż 20 zł, a w niektórych nawet przekracza 30 i 40 zł. Ale w jej cenę wchodzą koszty działalności firmy dostarczającej jedzenie - woda, prąd, gaz, czynsze, sprzęt kuchenny, praca wielu osób, transport, koszt naczyń, wywóz odpadów. Realny koszt tzw. wsadu (czyli składników potraw) jest więc o wiele niższy, niż owe 20 czy więcej złotych.
Tymczasem w konsultacjach jest projekt ustawy o jakości w opiece zdrowotnej, który kładzie nacisk na skuteczność opieki medycznej i prawa pacjenta – a przecież to podstawowe prawo pacjenta, by otrzymać pełnowartościowy posiłek - przypomina FPP. Przedsiębiorcy dodają, że żywienie jest jednym z elementów terapii – źle odżywiony pacjent jest bardziej narażony na zakażenia czy odleżyny. To ważny i niezbędny element terapii, którego nie można pomijać – a przede wszystkim integralna część procesu leczniczego.
Co ciekawe - nawet NFZ planuje kampanię edukacyjno-informacyjną o żywieniu szpitalnym i informowanie jak ważne jest prawidłowe żywienie w trakcie choroby i podczas leczenia szpitalnego. Celem kampanii jest również wyłonienie najlepszych szpitali dbających o prawidłowe żywienie szpitalne. Plan uruchomienia takiej kampanii skrytykowało wielu specjalistów - zwracają uwagę, że lepiej byłoby po prostu przeznaczyć więcej pieniędzy na żywienie pacjentów.