NBP i MF gotów do reakcji na FX, gdyby rynki reagowały panicznie na sytuację w EMU - źródła
21.07. Warszawa (PAP) - Narodowy Bank Polski oraz Ministerstwo Finansów są zaniepokojone kryzysem zadłużenia w strefie euro i gotowe do reakcji na rynku walutowym, gdyby problemy...
21.07.2011 | aktual.: 21.07.2011 12:53
21.07. Warszawa (PAP) - Narodowy Bank Polski oraz Ministerstwo Finansów są zaniepokojone kryzysem zadłużenia w strefie euro i gotowe do reakcji na rynku walutowym, gdyby problemy Grecji lub innych państw wywoływały paniczne reakcje rynków finansowych - poinformowały PAP dwa niezależne źródła w banku centralnym oraz resorcie finansów. Ich zdaniem nawet znalezienie rozwiązania dla Grecji może nie uspokoić sytuacji ze względu na możliwe zarażenie problemami Hiszpanii czy Włoch.
"Sytuacja zewnętrzna jest niepokojąca, jest dużym, chociaż nie bezpośrednim elementem ryzyka dla Polski. NBP jest gotów do reakcji, gdyby złoty zbyt silnie osłabiał się i nie miałoby to uzasadnienia w fundamentach" - powiedziała PAP źródło w banku centralnym.
Podobne zaniepokojenie kryzysem w strefie euro wyraża osoba z resortu finansów, która pragnie zachować anonimowość.
"Problem Grecji nie jest jedynym, dużo bardziej niepokojące jest to co będzie się działo w Hiszpanią i Włochami, Grecja może zarażać i jak widać robi to. Nawet przyjęcie pakietu pomocy dla Grecji może nie uspokoić rynków, a na pakiety pomocowe dla Hiszpanów czy Włochów nikogo na świecie nie stać" - powiedziało PAP źródło w MF.
"Bank centralny jest odpowiedzialny za interwencje, ale MF może się dołączyć wymieniając środki z UE na rynku, aby zmniejszyć tendencję do osłabienia. Nikt nie chce dopuścić do takiej sytuacji jak miała miejsce po upadku Lehman Brothers, kiedy deprecjacja złotego była zbyt silna, a później złoty z trudem zyskiwał. Interwencje miałyby cel raczej stabilizujący. W tej kwestii jest zgodność w NBP i MF" - dodało.
Kurs euro-złoty około godziny 12.30 kształtował się na poziomie 3,9980.
Bartek Godusławski (PAP)
bg/ dan/