Nie chcemy mieszkać wysoko

Kryzys, niekryzys mieszkania się sprzedają. Sprawdziliśmy jakiego typu nieruchomości są obecnie najpopularniejsze. Wychodzi na to, że Polacy mają lęk wysokości i chcą mieszkać w małych klitkach.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

W najwyższym budynku na warszawskiej Pradze Północ mieszkania na wysokich piętrach cieszyły się o wiele mniejszą popularnością niż te położone niżej. Nie ważne, że z 15 piętra Praga Tower panorama miasta zapiera dech w piersiach. Polacy nie lubią bujać w chmurach...

Dlaczego? Powodów jest wiele. Jednym z nich może być strach przed atakami terrorystycznymi.
- Po 11 września poważnie zastanawiałam się, czy nie wyprowadzić się z lokalu na 12. piętrze - mówi pani Ewa była już mieszkanka wieżowca w centrum Warszawy.

Dla pani Agaty, która kupiła mieszkanie w Praga Tower, to właśnie widok z okna zadecydował o wyborze mieszkania.
- Nie muszę przecież wchodzić na 11. piętro na piechotę - mam szybką windę, samolot z terrorystami raczej też w nas nie uderzy. Z okna mam piękny widok i nie muszę patrzeć na przyziemną szarość - mówi pani Agata.

Nasza rozmówczyni jest jednak wyjątkiem. Kupując mieszkanie, Kowalski o wiele częściej wybiera te na niższych kondygnacjach.
- 88 procent naszych klientów poszukuje mieszkań do czwartego piętra. W przypadku budynków, takich jak np. Praga Tower, największym powodzeniem cieszą się mieszkania na niższych piętrach. Takie budynki kojarzą się często z blokami z wielkiej płyty i być może dlatego nikt nie chce mieszkać wyżej - zastanawia się Aleksandra Szarek-Ostrowska, specjalista rynku nieruchomości z Home Broker.

Według Moniki Figiel z Agena Development, inwestora Praga Tower, piętro ma znaczenie. To głownie młodzi wybierają wysokie kondygnacje i zwracają uwagę na widok, jaki rozpościera się z okna. Starsi wolą mieszkać niżej i zwracają większą uwagę na rozkład mieszkania.

Marta Kosińska, analityk rynku nieruchomości Szybko.pl, uważa, że mieszkanie w drapaczach chmur to zazwyczaj konieczność, a nie wybór. W niektórych miastach na świecie po prostu brakuje miejsca.

Jesteś zainteresowany kredytem hipotecznym?
Już teraz możesz u nas porównać ofertę 25 banków. Określasz wartość mieszkania, kwotę kredytu, walutę oraz okres kredytowania a w kilka sekund otrzymujesz czytelną i dokładną analizę, z informacją o najtańszej ofercie! Finansomat.wp.pl - sprawdź! »

- Polacy wciąż pamiętają koszmarne 11-piętrowe bloki z wielkiej płyty. JDlatego Kowalski preferuje niższą zabudowę i kameralne budynki - twierdzi Marta Kosińska.

I nie ważne, że mają one swoje mankamenty. Nie ma w nich wind, a wnoszenie zakupów, wózków czy też małych dzieci należy raczej do wątpliwych przyjemności.
Jak sprzedać mieszkania na wysokich piętrach? Należy je wypełnić mieszkaniami o niewielkiej powierzchni.
- Nasz budynek jest tak zbudowany, że do siódmego piętra są duże lokale, od ósmego - małe i średnie. I to nimi są najbardziej zainteresowani klienci - mówi Ewa Wielądek, dyrektor sprzedaży w firmie Artin Z.K.I. budującej Sand City Tower w podwarszawskim Piasecznie. Co na to portfel?

O tym, jakie mieszkanie wybiera Polak, decyduje przede wszystkim zasobność portfela.

- Z powodu zaostrzenia polityki kredytowej klienci zaczęli zwracać uwagę na wszystkie te cechy, które zawyżają ceny mieszkania. Pod uwagę biorą metraż, liczbę pokoi, jakość budynku, lokalizację - wylicza Aleksandra Szarek-Ostrowska, specjalista rynku nieruchomości z Home Broker.

Obecnie najchętniej wybieramy mieszkania o średnim metrażu. Przykład głośnej ostatnio aukcji nieruchomości dobitnie pokazuje, że duże mieszkania, apartamenty i penthouse'y nie interesują kupujących. Na apartamenty powyżej 100 mkw. na warszawskim Wilanowie nie było chętnych. - Mieszkania duże, 5-pokojowe i większe, to tylko 3 proc. ofert. Zdecydowanie trudniej jest znaleźć nabywców na takie lokale ze względu na ich wysoką cenę. Poza tym klienci, którzy mogą pozwolić sobie na taki wydatek kupują dom, a nie mieszkanie - mówi Marta Kosińska, analityk rynku nieruchomości Szybko.pl.

Obraz
© (fot. Oferty.net)

Paradoksalnie więcej dużych mieszkań jest w ofercie deweloperów.
- Sporą część ofert deweloperów stanowią mieszkania duże. Widać to zwłaszcza w inwestycjach już zrealizowanych, gdzie do sprzedania zostają zazwyczaj mieszkania powyżej 75 mkw. - twierdzi Aleksandra Szarek-Ostrowska.
Tylko niektórzy deweloperzy modyfikują projekty.
- Z powodu niewielkiego zainteresowania największymi 180 metrowymi mieszkaniami zmieniliśmy projekt. Z jednego mieszkania powstało kilka mniejszych - mówi Ewa Wielądek.

Różnica w cenie nieruchomości w zależności od piętra to też kolejny powód dla którego chętniej wybieramy niższe piętra.
- Nasi klienci często chcieliby mieszkać wysoko, ale wybierają mieszkania na niższych piętrach, bo są tańsze - mówi Monika Figiel.

M2 czy M5, nowe czy używane?

Cena za mkw. dużych mieszkań jest niższa niż tych mniejszych. Deweloperzy często w reklamach podają: Wilanów, 7 tys. zł za mkw. Okazuje się, że owszem 7 tys. za mkw., ale apartamentu o pow. 140 mkw. Metr mieszkania o pow. 35 mkw. kosztuje już 9,5 tys.

Według Aleksandry Szarek-Ostrowskiej luksusowe apartamenty nie cieszą się teraz dużym zainteresowaniem. Najpopularniejsze są mieszkania 2-pokojowe o powierzchni do 50 mkw.

- Jak wynika z naszej analizy, w listopadzie aż 44,5 proc. sprzedanych mieszkań, to lokale 2-pokojowe o średnim metrażu 49 mkw. 25 proc. stanowiły mieszkania 3-pokojowe, a 23,5 proc. - 1 pokojowe - wylicza Aleksandra Szarek-Ostrowska.

Mniejsza liczba sprzedanych mieszkań 1-pokojowych nie wynika z braku zainteresowania takimi lokalami, a z małej liczby ofert. Jednocześnie Ewa Wielądek uważa, że kupujący chętniej wybiorą nawet małe 35-metrowe mieszkanie, w których wydzielona jest choć mała sypialnia.
- Decydują względy finansowe, bo każdy wolałby mieszkanie większe, ale go na nie stać. Często z tych małych 1-pokojowych klienci robią 2-pokojowe - mówi Monika Figiel. Większość klientów przyciąga rynek wtórny. Oferowane na nim mieszkania mają zróżnicowany metraż, są tańsze, zdarza się, że mają doskonałą lokalizację.

- Rynek wtórny ma tę niewątpliwą przewagę, że mieszkania są dostępne w zasadzie wszędzie, do większości z nich można się wprowadzić w zasadzie od zaraz - mówi Marta Kosińska.

Lokale z drugiej ręki zyskały na popularności w czasie boomu nieruchomościowego, lecz według Marty Kosińskiej sytuacja zaczyna się odwracać. Nowych mieszkań jest na rynku coraz więcej.

- Duża część klientów decyduje się na rynek pierwotny, ponieważ można wynegocjować spore upusty. Wiele lokali jest już gotowych, więc nie trzeba długo czekać na wprowadzenie się - dodaje Aleksandra Szarek-Ostrowska.

Cena ma znaczenie, ale...

Wydawać by się mogło, że w obecnej sytuacji większą popularnością zaczęły cieszyć się mieszkania na obrzeżach miast lub w mniej atrakcyjnych dzielnicach.
- Jednak tak nie jest. Klienci, którzy decydują się teraz na zakup nieruchomości, mają okazję trafić ciekawe oferty w atrakcyjnych cenach. Dużą popularnością cieszą się dobre lokalizacje - twierdzi Aleksandra Szarek-Ostrowska.

Jak wynika z analiz Home Broker, w listopadzie aż 17 procent mieszkań zakupionych w Warszawie było zlokalizowanych na Mokotowie. Następne było Bemowo (14 proc.), Śródmieście (12 proc.), Praga Południe (12 proc.) i po 10 procent Ochota i Ursynów.

Również w innych miastach popularność dzielnic się nie zmieniła.
- W 2007 i 2008 roku mieliśmy do czynienia z przeniesieniem popytu na przedmieścia i do miejscowości podmiejskich. Był to efekt gwałtownego wzrostu cen. Teraz sytuacja się odwraca - zauważa Marta Kosińska.

Chętnych na mieszkania pod aglomeracją nie brakuje, mimo to ich ceny spadły bardziej niż w miastach. Dodatkowo takie nieruchomości dłużej czekają na nabywców.

Polak jest przesądny

Jakie mogą być jeszcze inne kryteria wyboru mieszkania. Na przykład przesądy. Okazuje się, że mieszkania związane z liczbą 13 nie sprzedają się najlepiej.

- Polacy są przesądni i często wolą inne piętro niż 13. - potwierdza Monika Figiel. Ewa Wielądek wspomina, że jeden z klientów zamienił mieszkanie o numerze 13 na inne. Mniej pechowe.

JK Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie

Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Zamienią ulicę w deptak? Mieszkańcy mają dość nocnych rajdów
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Gminy zmieniają zasady segregacji odpadów. Koniec z "za darmo"
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Lotnisko w Radomiu pustoszeje. W zimę tylko jeden kierunek
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Zamykają sklep za sklepem. Słynna szwedzka sieć znika w oczach
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Jazda autobusami za darmo. Chcą, by mieszkańcy porzucili samochody
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Ile sklepów może jeszcze otworzyć Żabka? Padła liczba
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Legalizacji nie będzie. Pismo z rządu nie pozostawia wątpliwości
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Tony jagód z Ukrainy jechały do Polski. Oto co wykryły służby
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Polak wygrał w Eurojackpot. Oto gdzie kupił szczęśliwy kupon
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Ciąg dalszy afery z Allegro. Wpis krąży po internecie. Firma komentuje
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Rząd bierze się za kolejny alkohol. Producenci krytykują wzrost akcyzy
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł
Masz stare dokumenty z czasów PRL? Mogą być warte 20 tys. zł