Trwa ładowanie...
dyskryminacja
29-08-2011 09:56

"Nie nadają się do pracy na pierwszej linii" - o kim tak myślimy?

Utrata partnera, rozwód, kłótnia z przyjacielem. To wszystko może sprawić, że poczujesz się osamotniony. Uważaj jednak na tego typu stany emocjonalne. Szybko bowiem nasze osobiste emocje przenoszą się na sferę zawodową. Odbierają nam szansę na dobrą pracę, podwyżkę czy awans. Oto jak samotników – niesłusznie – może postrzegać otoczenie.

"Nie nadają się do pracy na pierwszej linii" - o kim tak myślimy?
dyp0hdf
dyp0hdf

1. Samotnicy postrzegani są jako osoby toksyczne

Ludzie podświadomie czują, że osoby, którymi się otaczają, mogą mieć wielki wpływ na ich fizyczne i psychiczne samopoczucie. Dlatego intuicyjnie unikają zamkniętych w sobie smutasów, lgną zaś do tryskających energią i towarzyskich optymistów. Mają rację, bo – jak pokazują badania psychologów – samotnicy zaraża samotnością. To oznacza, że dopóki jesteś odludkiem, nikt cię nie zaprosi na swój pokład – czy jest nim firma, czy kluczowy projekt biznesowy, czy zarząd albo rada nadzorcza spółki. Powinieneś być szczęśliwy, że dostałeś jakąkolwiek pracę. Chyba nie było na nią wielu chętnych, skoro w ogóle przecisnąłeś się przez sito rekrutacyjne.

2. Samotnicy wzbudzają nieufność i wrogość

Człowiek zamknięty w sobie i wycofany prawie nigdy nie włącza się do rozmów. Nikt zatem nie wie, co naprawdę myśli i co czuje. „Może się z nami nie zgadza? Może ma się za mądrzejszego? A może uważnie słucha, by potem zdać relację szefowi?” – zastanawiają się jego koleżanki i koledzy z pracy. Nawet nie przyjdzie im do głowy, że twoje milczenie jest efektem blokad psychicznych.

Niestety, od lęku do agresji tylko krok. To nie przypadek, że chociaż ofiarą mobbingu może stać się każdy, to jednak najczęściej nękane są osoby nieśmiałe, milczące, zahukane. Wydają się całkowicie bezbronne, co nawet słabeuszy zachęca do ataku. W zadziornego ekstrawertyka mało kto odważy się uderzyć, bo odda z nawiązką.

3. Samotnicy nie nadają się do pracy na pierwszej linii

Dotychczasowy podział stanowisk pracy na front-office i back-office powoli traci rację bytu. Prawda, specjaliści od marketingu, sprzedaży, serwisu mają większy kontakt z innymi ludźmi niż księgowi czy magazynierzy. Dziś jednak każda praca, nawet na głębokim zapleczu firmy, wymaga dużych umiejętności interpersonalnych. Zwłaszcza że szefowie oczekują od podwładnych maksimum elastyczności – czyli np. tego, że raz zajmą się papierkową robotą, a innym razem obsługą najbardziej upierdliwych klientów. Jeśli nie masz tzw. inteligencji społecznej, empatii czy asertywności, zawsze będziesz spychany na boczny tor. A może nawet zostaniesz zwolniony – jako ktoś niezdolny do wykonania poleceń służbowych. 4. Samotnicy nie pozwalają firmie wejść na nowe rynki

dyp0hdf

Jeśli czytałeś książkę „Biznes to sport kontaktowy”, to już wiesz, że firma jest warta tyle, ile posiadane przez jej pracowników umiejętności tworzenia, rozwijania i wykorzystywania relacji – ze wszystkimi grupami interesu, wewnątrz i na zewnątrz przedsiębiorstwa. Z tego powodu dla twoich menedżerów jest ważne nie tylko to, co wiesz, ale także kogo znasz. W urzędzie miasta, organizacji harcerskiej albo w Caritasie. Twoje kontakty – również te całkowicie prywatne, nieformalne, towarzyskie – szefowie traktują jako strategiczne aktywa spółki. Dzięki nim firma może zdobyć nowe rynki.

Nie dziw się więc, że choć jesteś pracowitą mrówką, awansujesz nie ty, ale twój kolega, który ciągle „traci” czas na rozmowy telefoniczne, spotkania z samorządowcami czy na gale ludzi sportu.

6. Samotnicy nie uprawiają networkingu

Twoje relacje są ważne dla firmy, ale przede wszystkim dla ciebie. Bez notesu wypełnionego telefonami do tzw. VIP-ów twe szanse na dobrze płatną i rozwijającą pracę są nikłe. Bo menedżerowie i łowcy głów oferty kierują najpierw do ludzi, których dobrze znają, albo którzy coś znaczą w swojej branży czy środowisku społecznym. Z licznych badań wynika, że kontakty interpersonalne są ważniejsze nawet od wykształcenia, kwalifikacji, stażu pracy czy dotychczasowych osiągnięć.

Głównym źródłem sukcesu zawodowego są znajomości – uważa 36 proc. uczestników sondażu TNS OBOP. Na kolejnych miejscach ankietowani wymienili: nieuczciwe sposoby (21 proc.), własną pracę (17 proc.), szczęście (9 proc.), oraz talent i zdolności (8 proc.).

dyp0hdf

6. Samotnicy nie mają zdrowia na karierę

Lekarze wskazują na zależność pomiędzy samotnością a wieloma problemami natury medycznej, w tym depresją, zaburzeniami snu czy generalnie słabszą formą. Samotnicy szybciej też łapią różne infekcje. Bo – jak pisze amerykańskie czasopismo „Genome Biology” – występuje u nich znacznie niższa aktywność genów odpowiedzialnych np. za produkcję przeciwciał i walkę z wirusami. Nawet średnia długość życia jest u tych osób niższa niż u ludzi, którzy mają dobre relacje z otoczeniem.

Sęk w tym, że aby pracować wydajnie, trzeba mieć końskie zdrowie. Pracownicy słabi, chorowici, często korzystający ze zwolnień lekarskich, nie podobają się pracodawcom. W momencie dużych redukcji zatrudnienia to oni wylatują pierwsi.

Mirosław Sikorski/JK

dyp0hdf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dyp0hdf