Nie tylko licea - zawodowcy są w cenie
Ostatnie dekady to w edukacji prawdziwa dominacja szkół ogólnokształcących
Ostatnie dekady to w edukacji prawdziwa dominacja szkół ogólnokształcących. Młodzi ludzie bez względu na swoje warunki, umiejętności, a często nawet zainteresowania wybierają licea. Szkoły zawodowe, a także kojarzone z nimi technika, stały się wstydliwym wyborem.
Jak podaje „Gazeta Prawna” proporcje szkół ponadgimnazjalnych w Polsce osiągnęły model 20:80, w którym tylko 20 proc. kończy szkoły zawodowe, a 80 proc. zdobywa wykształcenie średnie. W Europie tendencja jest odwrotna. W Niemczech i Austrii szkoły zawodowe kończy 77 proc. młodych ludzi, na Węgrzech 73 proc., w Szwajcarii 69 proc., a na Słowacji 67 proc.
Z jednej strony ta statystyka ukazuje Polaków, jako ludzi dobrze wykształconych, z drugiej jednak, system wyprodukował rzesze maturzystów bez żadnego zawodu, dla których zwyczajnie brakuje pracy, podczas gdy dobrych fachowców w wielu zawodach brakuje.
Tendencje na rynku pracy sprawiły, że od kilku lat trwa akcja przekonywania gimnazjalistów, że dobre technikum, a nawet szkoła zawodowa, to znacznie lepszy wybór, niż średnie liceum ogólnokształcące.
Pierwsze efekty powoli zaczynają być widoczne. Jak wynika z raportu GUS "Oświata i wychowanie w roku szkolnym 2011/2012", na blisko 441 tys. absolwentów gimnazjum, licea ogólnokształcące wybrało mniej niż 50 proc. uczniów - 195 tys., 30 proc. młodych ludzi (145 tys.) zdecydowało się kontynuować naukę w technikach, a prawie 20 proc. (84 tys.) w szkołach zawodowych. Na licea profilowane zdecydowało się prawie 7 tys. gimnazjalistów, a ponad 2,7 tys. absolwentów wybrało ogólnokształcące szkoły artystyczne.
*Polecamy: * Program de minimis tworzy nowe miejsca pracy
Dominika Staniewicz, ekspert ds. rynku pracy z Business Centre Club, do wybrania technikum zachęca swoje dwie córki. Uważa, że liceum ogólnokształcące to strata czasu.
- Wyjątek stanowią dobre licea językowe, po których - nawet jeśli zatrzymamy się na tym etapie kształcenia - mamy ogromną szansę na pracę, choćby w call center - mówi ekspertka.
Jak sama nazwa wskazuje, szkoły ogólnokształcące nie przygotowują swoich uczniów do wykonywania określonego zawodu, a pozwalają poszerzyć ogólną wiedzę. Wielu młodych ludzi, którzy w wieku 15 - 16 lat, nie odkryli jeszcze w sobie talentów i predyspozycji zawodowych, traktuje licea jako swego rodzaju przechowalnię i przedłużenie czasu na podjęcie zawodowych decyzji.
- Szkoła ogólnokształcąca może stanowić swego rodzaju przechowalnię, warto jednak pamiętać, że idea wiedzy ogólnej zanika. Dziś na rynku pracy potrzebni są specjaliści, eksperci w swoim zawodzie, jeśli więc po liceum nie zdecydujemy się na dalsze studia, zostajemy z niczym . Dla pracodawcy ukończony ogólniak oznacza, że wprawdzie uczyliśmy się dużo, ale tak naprawdę nic nie umiemy - ocenia Dominika Staniewicz. - Dlatego moim zdaniem lepiej zdecydować się na licea profilowane, np. chemiczne czy medyczne.
Jeśli więc nie liceum to co? Wszystko zależy od predyspozycji i pasji.
- Nie wszyscy musimy być ekspertami, po studiach i z dyplomem MBI - dodaje specjalistka ds. rynku pracy z Business Centre Club. - Nie wszyscy muszą mieć ochotę lub wystarczające predyspozycje by latami zdobywać wykształcenie. W takiej sytuacji proponuję dobrą zawodówkę. Taką, która kształci poszukiwanych na rynku pracy specjalistów i oferuje dużo praktyk. Po zawodówce naprawdę można zostać świetnym elektrykiem i zarabiać nawet lepiej niż niejeden menadżer.
Technikum to wybór, który jednocześnie daje swoim absolwentom zawód, jak i możliwość dalszego kształcenia. O miejsca w najlepszych technikach walczy niemal tak dużo kandydatów, jak w dobrych liceach. Portal edukacyjny "Perspektywy" w oparciu o pięć kryteriów: wyniki olimpiad, wyniki matury w przedmiotach obowiązkowych i dodatkowych, wyniki egzaminu zawodowego oraz opinię o uczniach wyrażoną przez kadrę, stworzyła ranking najlepszych szkół technicznych w Polsce.
W pierwszej piątce znalazły się oferujące wykształcenie w zawodach związanych z elektroniką i informatyką: Technikum Elektroniczne im. Obr. Lublina 1939 r. w Lublinie, Technikum Łączności nr 14 w ZS Łączności w Krakowie, Technikum Elektroniczne w ZSE im. WP w Bydgoszczy, Technikum Zawodowe nr 7 w ZSE-M w Nowym Sączu i Technikum Komunikacji w ZS Komunikacji w Poznaniu.
Czy dobre technikum lub zapewniająca praktyki szkoła zawodowa gwarantują absolwentom znalezienie pracy? Oczywiście, że nie. Jednak wśród młodych ludzi najwięcej bezrobotnych ma wykształcenie wyższe lub średnie ogólnokształcące.
- Takie wykształcenie na rynku pracy jest bezużyteczne. Absolwenci szkół ogólnokształcących nie są specjalistami w żadnej dziecinie, a dzisiejszy rynek pracy potrzebuje fachowców - podkreśla Dominika Staniewicz. - Bez względu jednak na to jaką szkołę skończymy i w jakiej branży będziemy się specjalizować, najważniejsze jest to, że musimy być dobrymi fachowcami, którzy poważnie traktują swoją pracę i wywiązują się ze swoich obowiązków. Wybierajmy więc pracę na miarę swoich możliwości i zgodną z naszymi predyspozycjami. To jedyna droga by odnieść zawodowy sukces - dodaje ekspertka BCC.
GV,MA,WP.PL