„Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!”

Zmora naszych czasów – przemęczony i zagoniony szef, to poważny problem w wielu firmach

Obraz

Pracownik przychodzi do swojego przełożonego, chcąc skonsultować z nim pewne decyzje, ustalić plan działania, podzielić się sukcesem lub problemem zespołu. – Ale szef zaaferowany pracą, swoimi myślami na jej temat i obowiązkami, które musi wykonać, nie słyszy swojego podwładnego i nie widzi jego problemów. A to dopiero wierzchołek góry lodowej – ostrzega Marek Małkowicz, dyrektor zarządzający firmy doradczo-szkoleniowej Integra Consulting.

Psychozabawa z szefem w tle

Zróbmy szybki test. Zaznacz punkty, które są odzwierciedleniem codzienności w Twojej firmie.

Twój szef:

  1. nie wita się z Tobą, gdy wchodzisz do jego pokoju – reaguje tylko skinieniem głowy,
  2. wydaje Ci się, jakby jego myśli galopowały, masz wrażenie, że myśli o stu sprawach na raz,
  3. nie słucha tego, co do niego mówisz,
  4. w trakcie spotkania zespołu odbiera komórkę, a po chwili wychodzi bez słowa z pokoju i już nie wraca,
  5. widać, że jest przemęczony, prawie leży na swoim fotelu, nie uśmiecha się,
  6. jego uwaga wyłącza się automatycznie, gdy mówisz mu o jakichś problemach,
  7. gdy zadajesz mu pytanie, nie potrafi Ci odpowiedzieć, ponieważ nie słuchał, o czym mówiłeś wcześniej. Przyjmuje postawę „luzu”: kładzie nogi na stole, posługuje się zdawkowymi, krótkimi zdaniami,
  8. zapomina o podjętych zobowiązaniach i ustaleniach – nie wywiązuje się ze swoich obietnic, zaprzecza jakoby kiedykolwiek miały miejsce. 9. popełnia błędy merytoryczne (pobieżnie czyta raporty, podpisuje źle sformułowane umowy),
  9. deleguje zadania na zasadzie „wystrzel i zapomnij”, czyli daje nieprecyzyjne instrukcje, zdawkowe informacje, nie ustala terminu i sposobu rozliczenia się z umowy.

Jeśli postawiłeś krzyżyk przy kilku punktach, możesz przeczytać dalszy ciąg tego artykułu. Jeśli nie zaznaczyłeś żadnego – gratulujemy! Doceń to, że masz dobrego szefa.

Polecamy serwis internetowy www.hrstandard.pl Demotywacja i sabotaż

- Powodem takiego stylu funkcjonowania szefów jest m.in. ciągła pogoń za realizacją celów, do czego dochodzi jeszcze nieumiejętność efektywnego odpoczynku i organizacji swojego czasu. U przełożonych pojawia się też często przekonanie o swojej nieograniczonej mocy, która prowadzi do tego, że porywają się z motyką na słońce: chcą zrealizować dużą liczbę trudnych zadań, ale nie szacują swoich możliwości i w rezultacie nie są w stanie ich wykonać – wyjaśnia coach i trener Marek Małkowicz z Integra Consulting.

Innym źródłem może być też nieuświadomiona postawa niedostrzegania potrzeb innych ludzi oraz skupienie na sobie i swoich problemach jako najważniejszych. Pracownicy doświadczający lekceważenia szefa, wyrabiają w sobie przekonanie (bez zastanawiania się nad motywami jego działania), że przełożony nie interesuje się nimi jako osobami, a co gorsza – nie obchodzi go także wykonywana przez nich praca. Konsekwencją jest zmniejszenie zaangażowania, pogorszenie się relacji z szefem, a w najgorszym wypadku (u pracowników, którzy prezentują postawę „minimum wysiłku – maksimum zysku”) może dojść do lekceważenia swoich obowiązków czy wręcz sabotażu. Lekceważeni pracownicy czują się fatalnie, ponieważ mają poczucie, że są traktowani jak powietrze, a ich zdanie nie jest ważne dla osoby, od której w jakimś stopniu często zależy ich praca. Jeśli firma nic z tym nie robi, ma zdemotywowanych pracowników, którzy niechętnie wykonują swoje obowiązki, robią czarny PR i sieją defetyzm, a w końcu przy pierwszej lepszej okazji –
zmieniają pracę. Tymczasem każdy pracownik potrzebuje przede wszystkim personalnego kontaktu z szefem.

Przełożony, który wita się serdecznie ze swoim podwładnym, pyta go, jak się czuje, słucha, gdy ten ma coś ważnego do powiedzenia, działa na pracownika motywująco i sprawia, że ten czuje się szanowany i ważny w strukturze firmy.

Przeprowadź eksperyment

- Mądre asystentki wiedzą, jak znaleźć dojście do zagonionego szefa – gdy przychodzi zmęczony i w złym humorze czy nie odpowiada na „dzień dobry”. Warto je poobserwować i nauczyć się czegoś od nich – radzi Marek Małkowicz coach i trener z firmy doradczo-szkoleniowej Integra Consulting.

Spróbuj rozpoczynać rozmowę z Twoim przełożonym np. od zdań:
• Widzę, że dzisiaj szef chyba w nienajlepszym nastroju? Co się stało?
• Widzę, że szef ma dzisiaj dużo pracy. Kiedy mogę przyjść i porozmawiać?
• O, widzę nowy krawat. Prezent? (technika często wykorzystywana przez pochlebców)
• Wchodząc i witając się, staraj się uzyskać zainteresowanie szefa – po kilku zdaniach warto zrobić pauzę i poczekać na jego spojrzenie. Warto zadbać, aby Twój szef wrócił myślami do „tu i teraz” – zwiększysz w ten sposób swoje szanse, że z uwagą poświęci swój czas Tobie.
• Przeprowadź eksperyment: postaraj się okazywać większe zainteresowanie problemami i potrzebami szefa i przekonaj się, czy uzyskasz jego większe zaangażowanie w Twoje problemy –podpowiada Małkowicz z Integra Consulting.

Polecamy serwis internetowy www.hrstandard.pl Sprawdź też kilka sposobów działania, gdy już uda Ci się przyciągnąć uwagę szefa:

• Postaw na szczerą rozmowę. Postaraj się, opierając się na faktach, powiedzieć szefowi o swoich spostrzeżeniach, stosując np. model FUKO (odwołaj się do Faktów – przywołaj konkretne zachowania, Ustosunkuj się do zachowania, poinformuj o Konsekwencjach takiego zachowania, wyraź swoje Oczekiwania jako podwładnego będącego w takiej sytuacji).
• Optymalnie wykorzystuj czas na indywidualnych spotkaniach z szefem – prowadź je wg planu, nie przedłużaj niepotrzebnie czasu ich trwania.
• Nie okazuj swojej frustracji – lecz z entuzjazmem agenta ubezpieczeniowego nawiązuj rozmowę na temat ostatnich wydarzeń, które mogły zaaferować szefa.
• Prowadź rozmowę na zasadzie komunikat-odpowiedź (staraj się nie zarzucać szefa informacjami, lecz raczej podawać je w małych porcjach, prosząc jednocześnie o opinię, sugestię bądź akceptację.
• Stosuj parafrazy, podsumowuj tematy w trakcie trwania rozmowy itd.

Wszystkie te zachowania są sposobami wyrażenia zainteresowania szefem, jego samopoczuciem i potrzebami. Dzięki nim jest szansa, że szef zacznie się nami interesować i wróci do „ludzi i ich problemów”.

Autor: Marek Małkowicz

„HRstandard.pl”

Polecamy serwis internetowy www.hrstandard.pl

Wybrane dla Ciebie

Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów