Niebezpieczne tąpnięcie kursu
Wtorek przyniósł korektę ostatnich wzrostów na rynku terminowych. Pierwszy kurs FW20H11 wypadł na poziomie 2 793 pkt, co stanowiło wzrost o 3 pkt względem poniedziałkowego zamknięcia.
05.01.2011 08:10
Rano na rynku panowały jeszcze dobre nastroje, co znalazło przełożenie na ustanowienie dziennego maksimum na pułapie 2 803 pkt. Kolejne godziny kwotowań przyniosły zmagania o utrzymanie poziomu odniesienia ale ostatecznie kupujący musieli uznać wyższość niedźwiedzi, które w końcówce dnia przystąpiły do natarcia. Finisz wtorkowego handlu znalazł się na poziomie sesyjnego minimum, tj. na wysokości 2 752 pkt, co oznacza spadek o 1,36%. Baza po zakończeniu sesji jest równa +12 pkt, LOP wynosi blisko 115 tys. pozycji. Wolumen obrotu w trakcie wtorkowej sesji ukształtował się na poziomie 43,3 tys. kontraktów.
Sesja wtorkowa przyniosła zdecydowane pogorszenie sytuacji technicznej. Na wykresie kontraktów terminowych FW20H11 pokazała się wysoka czarna świeca, nieposiadająca dolnego cienia, której zamknięcie wypadło poniżej najbliższego wsparcia – poziomu 2 756 pkt. Tym samym miesięczne wsparcie pękło, a strona podażowa otworzyła sobie drogę do dalszej korekty. Następnym istotnym wsparciem jest luka hossy z 02.12.2010 r. zaczynająca się na 2 706 pkt.
Jednak fakt, że po prawie miesięcznej płaskiej korekcie doszło do prawie spektakularnego wybicia dołem, może oznaczać, że popyt będzie miał większe problemy z wytrzymaniem naporu podaży. W trakcie wczorajszej przeceny wzrósł wolumen obrotu, co uwiarygodnia ruch spadkowy. Dodatkowo krótkoterminowy RSI obniżył wskazania do poziomu poniżej 50 pkt, a jego potencjał do objęcia spadków kursu jest znaczący. Jeśli jeszcze dojdzie do podażowego przecięcia się linii kierunkowych +DI oraz –DI (aktualnie są o krok od przecięcia) to spodziewana korekta w I kwartale może na dobre rozpocząć już teraz. Wtorkowa sesja niewątpliwie stawia kupujących w trudnej pozycji.
BM Banku BPH