Niebezpieczne zabawki z Chin. Norma przekroczona 1343 razy

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował, że 18 na 20 badanych modeli zabawek elektrycznych zostało zakwestionowanych ze względu na zawartość niebezpiecznych substancji. Oto co znaleziono w zabawkach.

UOKiK wziął pod lupę zabawki (zdj. ilustracyjne)
UOKiK wziął pod lupę zabawki (zdj. ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Getty Images | BALINT PORNECZI
oprac. KRWL

17.11.2023 11:41

UOKiK przekazał, że od marca do lipca 2023 r. pięć wojewódzkich inspektoratów Inspekcji Handlowej w Gdańsku, Lublinie, Olsztynie, Poznaniu i Wrocławiu przeprowadziło kontrolę oznakowania 20 modeli zabawek elektronicznych.

Pistolety i pojazdy pod lupą urzędników

Wśród badanych produktów były głównie pojazdy, pistolety, sygnalizator, mikser i żelazko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszystkie produkty zweryfikowaliśmy w laboratorium badawczym. Eksperci sprawdzili zawartość niebezpiecznych substancji: ołowiu, rtęci, kadmu, chromu i bromu — podał Urząd.

UOKiK zakwestionował aż 18 z 20 zbadanych modeli zabawek elektrycznych. Testy wykazały przekroczenie dopuszczalnych wartości substancji niebezpiecznych. Najczęściej wykrywaliśmy ołów i kadm.

Przypomniano, że to substancje, które mogą uwalniać się z odpadów elektrycznych i mogą przenikać do środowiska naturalnego i powodują jego zanieczyszczenie.

Wystarczy, że w jednym elemencie przekroczona jest zawartość substancji niebezpiecznej i cały produkt uznany jest za niezgodny — podkreślił Urząd.

Stężenie ołowiu przekroczone 1343 razy

W jednym z elementów zabawki stwierdzono znacznie przekroczoną zawartość ołowiu.

Stężenie ołowiu zostało przekroczone aż 1343 razy. W 11 zabawkach normy były przekroczone aż 300-krotnie - poinformował UOKiK.

W wyniku kontroli przygotowano 18 wniosków o wszczęcie postępowań administracyjnych.

O podejrzeniu popełnienia przestępstwa zawiadomiliśmy również organy ścigania - infomuje UOKiK.

Urząd przestrzegł, że za wprowadzanie do obrotu lub oddanie do użytku produktów niezgodnych z "zasadniczymi wymaganiami" grozi kara grzywny nakładana przez sąd. Jak stwierdził urząd w wyniku kontroli oznakowania i wymagań formalnych na 20 modeli zabawek 7 zakwestionował.

W jednym przypadku brakowało deklaracji zgodności, w sześciu przypadkach była ona nieprawidłowa - dodano.

Wyjaśniono, że w związku z tym brakowało pewności, czy zabawka spełnia obowiązujące wymagania. Urząd podał też, że kontrolą objęto 14 sprzedawców hurtowych oraz cztery sklepy detaliczne, oraz dwóch producentów i 16 importerów.

Wszystkie zabawki wyprodukowano w Chinach.

W dwóch przypadkach wytworzono je na zlecenie polskich przedsiębiorców, którzy tym samym, w świetle przepisów, są ich producentami" - stwierdził urząd. Wyjaśniono, że przedsiębiorców do kontroli typuje się na podstawie monitoringu Urzędu, wyników wcześniejszych kontroli, sygnałów medialnych, od konsumentów i przedsiębiorców.

Źródło artykułu:PAP
wiadomościgospodarkadzieci
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)