Niemiecka policja szuka Polaka, który... co miesiąc płaci za mandat

Niemiecka policja szuka Polaka, który wciąż płaci za... opłacony już mandat. Policjanci z Dortmundu nie mogąc się skontaktować z nadawcą przychodzących regularnie przelewów uciekli się do szukania go przez media społecznościowe.

Niemiecka policja szuka Polaka, który... co miesiąc płaci za mandat
Polizei NRW Dortmund

11.04.2017 | aktual.: 11.04.2017 11:39

Niemiecka policja szuka Polaka, który wciąż płaci za... opłacony już mandat. Policjanci z Dortmundu nie mogąc się skontaktować z nadawcą przychodzących regularnie przelewów, uciekli się do szukania go przez media społecznościowe.

Takie historie nie zdarzają się często. Zaczęło się zwyczajnie, od kontroli drogowej. 7 stycznia ubiegłego roku funkcjonariusze złapali polskiego kierowcę jadącego ulicami Dortmundu bez zapiętego pasa. 33-latek otrzymał na miejscu mandat. Znajomy ukaranego kierowcy przelał następnie 30 euro, na które opiewał mandat.

Historia mogłaby się zakończyć w tym miejscu, ale osoba, która wykonała przelew, najprawdopodobniej założyła w banku zlecenie stałe. Dlatego regularnie 22. dnia każdego miesiąca policja z Dortmundu dostaje od Polaka przelew na 30 euro. W sumie na policyjne konto wpłynęło już 420 euro, które oczywiście zostały zwrócone na rachunek nadawcy.
"W dalszym ciągu będziemy to kontynuować. Do tej pory nie udało nam się wstrzymać stałego zlecenia przelewu. „Fundator" oraz dana osoba przeprowadzili się na adres nam nieznany" - napisała policja z Dortmundu na swoim profilu facebookowym w dwóch językach (po niemiecku i po polsku). I poprosiła internautów o pomoc w znalezieniu tajemniczego "fundatora".

Jeśli zatem ktoś zna lub podejrzewa, że wie, o jaką osobę może chodzić, proszony jest o podanie jej kontaktów do policji z Dortmundu. "Może ten ktoś zlikwiduje stałe zlecenie w banku" - mają nadzieję niemieccy policjanci.

mandatprzelewpolicja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (145)