Niemiecki proszek - 13 prań, polski tylko 10!

Polacy coraz częściej kupują proszki zza Odry przekonani, że są one wydajniejsze i lepiej piorą.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Chociaż sklepowe półki aż uginają się od naszych rodzimych proszków, my coraz chętniej sięgamy po te sprowadzane z Niemiec. W Polsce zapanowała moda na pranie w niemieckich proszkach i płynach. Dlaczego? Bo są po prostu wydajniejsze!

Polacy wierzą, że starczają one na dłużej, mają lepszy skład, intensywniej pachną, a w dodatku sypie się ich do pralki mniej, a efekt jest taki sam.
– Uważam, że te proszki pachną intensywniej i są bardziej wydajne – mówi Beata Jemioło (24 l.), która od kilku lat używa niemieckich specyfików. Podobnie sami sprzedawcy twierdzą, że mają coraz więcej klientów, którzy nie tylko regularnie kupują proszki i płyny do prania, ale całą chemię – szampony, mydła, środki czyszczące.

– Cały czas poszerzam asortyment, bo sami klienci mnie o to proszą – mówi Dorota Regdos 29 l. właścicielka sklepu z niemieckimi produktami w Krakowie.
Dlaczego proszki polskie i niemieckie różnią się tak bardzo? Jak tłumaczy Anna Oborska, dyrektor z Polskiego Stowarzyszenia Producentów Kosmetyków i Środków Czystości, jedną z cech proszków do prania jest stopień ich skoncentrowania.

– W krajach zachodnioeuropejskich proces koncentracji proszków rozpoczął się kilkanaście lat temu, w Polsce, podobnie jak w większości pozostałych krajów Europy Środkowej, dopiero przed kilkoma laty – mówi ekspert. Co to oznacza? Dla zwykłego konsumenta tyle, że na zachodzie można użyć mniej proszku w gramach na jedno pranie niż w Polsce, by efektywność prania była taka sama. Jest to po prostu kwestia odpowiedniego zaprojektowania receptury, która może być inna w każdym kraju.

My porównaliśmy ile prań wychodzi z jednego kilograma polskiego, a ile z niemieckiego proszku. Okazało się, że zachodni produkt jest wydajniejszy - jeden kilogram starcza na 13 prań, podczas gdy 1 kilogram polskiego proszku starczy nam na zrobienie 10 prań.

Wybrane dla Ciebie

Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć