Niepokoje na rynku nie ustają
Grudniowa seria kontraktów terminowych rozpoczęła wczorajszą (z poziomu 2 221 pkt) sesję od złych nastrojów, które nie zmieniły się przez cały dzień. Kurs FW20Z11 zniżkował przez cały dzień ustanawiając dzienne minimum na 2 164 przed zamknięciem.
Zakończenie sesji wypadło zaledwie 3 pkt powyżej minimum, co oznacza, że kurs terminowy stracił wczoraj 3,09%. Dzienny wolumen obrotu wyniósł 53,2 tys. sztuk i był niemal identyczny, jak poprzednio. Wczoraj w trakcie sesji nie publikowano istotnych danych makroekonomicznych, co oznacza, że spadek kursu jest wynikiem utrzymujących się obaw o sytuację w Europie. Oliwy do ognia dolała agencja Moody’s po zapowiedzi rewizji ratingów krajów europejskich w I kwartale przyszłego roku.
(fot. BM BPH) W trakcie wczorajszej sesji na wykresie FW20Z11 pojawiła się czarna świeca, która swym zasięgiem zanegowała wysoki biały korpus z 30 listopada. Wczorajsze zamkniecie (2 167 pkt) wypadło poniżej podstawy wspomnianego korpusu (2 175 pkt), co oznacza wysokie prawdopodobieństwo ponownego ruchu spadkowego przynajmniej w okolice 2 122 pkt, gdzie znajdują się listopadowe minima. Wskaźniki krótkoterminowe zareagowały już na kilkudniowe spadki kursu – RSI wyraźnie opada, a jego kierunek potwierdzony jest przez wskazania Composite Index oraz Derivative Oscillator. Z kolei w średnim okresie znowu pojawia się ryzyko spadków, gdyż ADX jest już o krok od wygenerowania sygnału sprzedaży. Sytuacja techniczna uległaby zdecydowanemu pogorszeniu, gdyby kurs w którymś momencie przebił wrześniowe minima na 2 014 pkt.