Nieubłagany test październikowych minimów.
Obrona minimów z końca października i zaskakująco pozytywna końcówka wtorkowej sesji w USA, mogły sugerować, że optymistyczne nastroje udzielą się także inwestorom na innych rynkach.
20.11.2008 09:06
Niestety już sesja w Japonii pokazała, że zamknięcie głównych amerykańskich indeksów na plusie, nie obudziło światowego optymizmu. Wartość WIGu na otwarciu wyniosła 26 070 pkt (+1,13%). Szybko jednak uaktywniła się strona podażowa, która w niespełna półtorej godziny zdołała ustanowić lokalne minimum na poziomie 25 574 pkt (-0,8%). Sesja przebiegała w zmiennych nastrojach, a głównym wyznacznikiem kierunku były inne rynki europejskie. O godzinie 14:30 podane zostały do publicznej wiadomości dane makro z USA (m.in. inflacja CPI -2,8% m/m wobec prognozy -1,5%). Gorsze dane zaowocowały ustanowieniem dziennego minimum na 25 558 pkt. Rynek szybko jednak otrząsnął się ze złych informacji, a do ofensywy przystąpiła strona popytowa, co zaowocowało 1,3% zwyżką indeksu WIG na zamknięciu (26 108 pkt). Środowa sesja była kolejną, podczas, której wartość obrotu nie zachwyca (1,03 mld, z czego 875 mln na WIGu20). Ogromna przecena podczas środowej sesji w USA (DJIA -5,07%; S&P500 -6,12%; Nasdaq_Co -6,53%) i Azji,
zdecydowanie nie nastraja pozytywnie przed dzisiejszym handlem.
Udana obrona niewielkiej luki z 28.09 (w cenach zamknięcia) i zamknięcie powyżej niespełna dwutygodniowej linii trendu spadkowego można uznać za sukces strony kupującej lecz już ustanowienie nowego minimum i brak siły wzrostowej wciąż nasuwa duże obawy o dobrą kondycję WIGu. Strona podażowa z sesji na sesję realizuje swoją wizję rynku nie dają wytchnienia kupującym spychając indeks na coraz niższe poziomy. Po definitywnym przełamaniu obszernej luki z 29.10 oraz wygenerowaniu sygnału sprzedaży po przecięciu w poniedziałek SK20 przez SK5 nie wpływa pozytywnie na kondycję rynku a luka z 28.10 zdaję się być chwilowym przystankiem przed dalszym spadkiem. Krótkoterminowe wyprzedanie rynku uwidocznione na oscylatorach wskazuje na możliwą obronę wsparcia w postaci październikowego minimum do czego przekłada się MACD. Jednak negatywne wskazania ADX oraz RSI wskazują na wciąż silny wpływ podaży stawiając obronę ostatnich minimów pod znakiem zapytania.
BM Banku BPH