Niewielkie wzrosty indeksów mimo nie najlepszych informacji z rynku pracy
Piątkowa sesja na nowojorskiej giełdzie zakończyła się niewielkimi wzrostami (po spadkach, które przeważały przez większą część dnia) bowiem inwestorzy doszli do przekonania, że nie najlepsze dane o sytuacji na rynku pracy w grudniu nie przerwą ogólnej tendencji stałego, choć powolnego, wychodzenia z kryzysu.
Indeks 30 największych korporacji Dow Jones zyskał 11,33 pkt. (0,11 proc.) i zakończył dz9ień na poziomie 10.618,19 pkt.
Wskaźnik szerokiego rynku Standard & Poor's 500 wzmocnił się o 3,29 pkt. (0,29 proc.) do 1.144,98 pkt. Indeks ten wzrósł już piąty dzień z rzędu.
Nasdaq wzmocnił się o 17,12 pkt. (0,74 proc.) do poziomu 2.317,17 pkt.
Indeks małych firm Russell 2000 zyskał 2,59 pkt. (0,4 proc.) i zakończył dzień na poziomie 644,56 pkt.
Za cały ub. tydzień Dow zyskał 1,8 proc., S&P 500 - 2,7 proc. a Nasdaq 2,1 proc.
W grudniu liczba miejsc pracy zmniejszyła się o 85 tys., znacznie więcej niż oczekiwali ekonomiści.Na Wall Street przeważyła jednak opinia, że nie jest to sprzeczne z powolnym odradzaniem się gospodarki bowiem w porównaniu ze szczytowym okresem recesji, liczba traconych miesięcznie miejsc pracy znacznie się zmniejszyła.
Ekonomiści zwracają uwagę, że wychodzenie z recesji będzie najprawdopodobniej przebiegać nierównomiernie, z okresowymi załamaniami. - Nie sądzę, że powinniśmy spodziewać się już stałego nieprzerwanego wzrostu - powiedziała Linda Duessel, strateg marketingowy z firmy Federated Investors.
Również Peter Cardillo, główny ekonomista z Avalon Partners Inc., przyznał, że grudniowe dane o bezrobociu są rozczarowujące, ale uważa, że nie zmienią ogólnej tendencji. Zwrócił uwagę, że wiele zwolnień miało miejsce w firmach budowlanych, które dokonują ich rutynowo w okresie zimowym. (PAP)