Niewielkie wzrosty przy zmniejszonej aktywności
W czwartek w USA mieliśmy Święto Dziękczynienia, przez co tamtejsze giełdy pauzowały, co oczywiście przełożyło się na zdecydowanie mniejszą aktywność inwestorów na pozostałych parkietach świata. Z GPW również powiało nudą.
WIG20 rozpoczął sesję od plusów, maksymalnie zyskiwał 0,5%, ale późniejsze ruchy doprowadziły do zredukowania wzrostów jeszcze przed południem i reszta dnia upłynęła na niewielkich wahaniach wykresów, minimalnie powyżej odniesienia. W ciągu dnia nadal sporo mówiło się o długach Irlandii, ale tylko trochę na tym ucierpiały peryferyjne giełdy Starego Kontynentu, te najważniejsze rosły.
Wobec braku sesji na Wall Street i praktycznie pustego kalendarium makro, uwagę przykuwały również m.in. pozytywne zamknięcie rynków azjatyckich (Nikkei225 +0,5% i Shanghai Composite +1,3%), a także aukcja papierów dłużnych Włoch, których rentowności wyraźnie podskoczyły m/m (6-miesięczne bony z 1,2% do 1,48%) reagując na powszechne obawy. Jednak wspomniany brak inwestorów ze Stanów Zjednoczonych tonował nastroje i do końca notowań zmiany dotychczasowych trendów nie zobaczyliśmy. W rezultacie WIG20 zamknął się +0,2%, przy obrotach zaledwie 765 mln PLN.
Wczorajsze notowania przyniosły kolejny punkt dla byków. Indeks szerokiego rynku zamknął notowania wprawdzie tylko na 0,1% plusie ale świeca która została wyrysowana w obrazie dziennym pokazuje przewagę popytu. Czarna szpulka została umiejscowiona powyżej poprzedniej świecy i dodatkowo powyżej średniej czterdziestopięciosesyjnej. Pokonanie oporu stanowi dobry prognostyk dla dzisiejszych notowań, chociaż podaż wyraźnie nie kapituluje. Podobne wnioski nasuwają obserwowane szybkie oscylatory. RSI nieznacznie poprawił odczyt, natomiast ADX utrzymuje neutralną wymowę, wprowadzając niepewność w kwestii kierunku potencjalnego, nowego trendu.
Dla inwestorów w najbliższym czasie, trwalszym sygnałem poprawy nastroju na rynku będzie dopiero przełamanie linii średniej piętnastosesyjnej, przebiegającej obecnie na 46 687 pkt, chociaż wobec braku aktywności popytu w krótkim terminie, negatywny scenariusz wydaje się nadal prawdopodobny.
BM BAnku BPH