Nissan budzi się ze sprzedażowego letargu

Nowy szef polskiego przedstawicielstwa zawiesił sobie wysoko poprzeczkę. W jej pokonaniu ma mu pomóc Qashqai.

Obraz

Znamy już najnowsze plany Nissana dotyczące polskiego rynku. Japońska firma chce w przyszłym roku sprzedać nad Wisłą aż 16 tys. samochodów i zwiększyć udział z 3 do 4,5 proc. Aż 12 tys. będą stanowić samochody osobowe. Tu królem sprzedaży ma być model Qashqai, kompaktowe auto terenowe. W ofercie Nissana znajduje się od lutego. Sprzedaż nie szła jednak zgodnie z oczekiwaniami. Ale nie dlatego, że nie było popytu. Polska nie dostawała od centrali tylu aut, ile chciała.
_ Mamy zapewnienie, że w tym roku nie będzie żadnych problemów z dostawami. Dlatego chcemy podwoić sprzedaż z 2 do 4 tys. sztuk _- mówi Maciej Klenkiewicz, od listopada nowy szef polskiego przedstawicielstwa Nissana.

Jeden to za mało

Czy budowa pozycji opartej na tym modelu ma sens? Analitycy twierdzą, że tak.
_ To ciekawy produkt, a małe auta terenowe, czyli SUV, stają się w Polsce coraz popularniejsze _ - twierdzi Wojciech Drzewiecki, prezes firmy Samar monitorującej polski rynek.

Ma jednak pewne zastrzeżenia do planów Japończyków.
_ By naprawdę myśleć o dużej sprzedaży, nie wystarczy jeden, choćby bardzo dobry, samochód. A w segmentach, które pozwalają myśleć o dużej sprzedaży, Nissan nie jest najmocniejszy. Wiadomo skądinąd, że trwają prace nad uzupełnieniem oferty. To zaś może ułatwić Nissanowi zbliżenie się do pierwszej dziesiątki, a może nawet wejście do niej _- dodaje szef Samaru.

Tym bardziej że Nissan położy nacisk na sprzedaż flotową, która nie była jego mocną stroną.

Restrukturyzacja sieci

Na razie Nissan przez wiele miesięcy, jako jedna z niewielu firm, notował spadki sprzedaży. Wziął się jednak do roboty i już na koniec listopada ma 3,69 proc. wzrostu w segmencie aut osobowych. Sama spółka ma jeszcze jedno wytłumaczenie niepowodzeń.
_ To wynik restrukturyzacji sieci dilerskiej. Na początku 2006 r. mieliśmy 35 dilerów. Po roku ich liczba została zredukowana do 22. Pozostali ci najsilniejsi _ - tłumaczy Maciej Klenkiewicz.
Ale to oznacza, że dilerom zwiększono obszary, za które są odpowiedzialni. To na początku odbiło się na wynikach sprzedaży.

Paweł Janas
Puls Biznesu

Obraz
Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok