NOKE mogą zasilić pieniądze z programu Inwestycje Polskie - minister środowiska

17.10. Warszawa (PAP) - Odpowiedzialnym za wniesienie kapitału do Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych będzie Skarb Państwa - poinformował na konferencji prasowej minister...

17.10.2012 | aktual.: 17.10.2012 14:38

17.10. Warszawa (PAP) - Odpowiedzialnym za wniesienie kapitału do Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych będzie Skarb Państwa - poinformował na konferencji prasowej minister środowiska Marcin Korolec. Liczy on, że środki trafią do spółki m.in. w ramach mechanizmu Inwestycje Polskie. Nie chciał jednak szacować, jak dużych kwot będzie potrzebował na początek NOKE.

"Organem założycielskim NOKE będzie Skarb Państwa. Będzie to spółka w 100 proc. należąca do Skarbu Państwa, nie podlegająca prywatyzacji. Resort skarbu będzie odpowiedzialny za wniesienie kapitału do tej spółki. Jednym z wehikułów będzie finansowanie dzięki mechanizmowi Inwestycje Polskie" - poinformował Korolec.

"Trudno w tej chwili określić, jakiej wysokości kapitały trafią do spółki. Myślę, że będzie ona posiadała wystarczającą ilość środków" - dodał.

Dla nowowydanych koncesji NOKE będzie udziałowcem kapitałowym, który ma dbać o interesy państwa, ale też czuwać nad racjonalną eksploatacją złóż. Podmioty, które nabyły wcześniej koncesje, będą natomiast mogły na zasadzie dobrowolności zaprosić NOKE do swoich koncesji.

"NOKE będzie wchodzić na koncesje, które będą wydawane. Będzie mógł wejść na każdą koncesję, choć nie będzie musiał" - powiedział wiceminister środowiska i główny geolog kraju Piotr Woźniak.

Dodał, że poziom udziału NOKE w koncesji będzie elementem przetargu. Woźniak ocenia, że obecność Operatora może podnieść zdolność do finansowania prac pozostałych konsorcjantów.

"Szereg firm z koncesjami poszukiwawczymi ma trudności ze sfinansowaniem planowanych robót. W takim przypadku udział państwa daje wysoki lewar" - powiedział.

Woźniak poinformował, że gdy udziałowcem koncesji będzie NOKE, koncesje będą dzielone.

"Tam gdzie NOKE nie będzie, podziału nie będzie" - dodał.

Nie ma wytycznych, jak duży miałby być udział NOKE w koncesji.

"Jeśli państwo zaprosi do udziału w koncesji, w której będzie chciało mieć udział 95-proc., jest ryzyko, że chętnych wielu nie będzie. Gdy natomiast ogłosi, że chce mieć 5-proc. udział, zainteresowanych będzie więcej. Od oferty przetargowej zależy, czy proces się powiedzie, czy nie. Ale nie jest to kwestia sztywnych ustaleń" - powiedział Woźniak.

"Ustalanie ustawowego progu udziału NOKE byłoby niepotrzebnym elementem usztywniającym te regulacje" - dodał Korolec.

Przedstawiciele resortu zapowiedzieli też wprowadzenie procedury prekwalifikacji podmiotów dopuszczonych do przetargów na koncesje rozpoznawczo-wydobywcze węglowodorów. Będzie ona uwzględniać m.in. możliwości techniczne i finansowe firm. Mają być one również rozliczane z umiejętności postępowania z przepisami ochrony środowiska.

Zgodnie z przyjętymi we wtorek przez rząd wytycznymi, łączne opodatkowanie wydobycia węglowodorów będzie na poziomie około 40 proc. zysków brutto firm. Na to złoży się 5 proc. podatek od wartości wydobytego gazu oraz 10 proc. od wartości wydobytej ropy naftowej (tzw. royalty), podatek CIT, specjalny podatek naftowy (SPN, podatek od dodatnich przepływów finansowych) na poziomie 25 proc. oraz opłata eksploatacyjna w wysokości 24 zł za tysiąc m3.

Zdaniem Korolca SPN faktycznie zacznie być przez firmy płacony mniej więcej od połowy 2020 roku.

Według dotychczasowych zapowiedzi podatki mogłyby wejść w życie najwcześniej w 2015 r., o ile ruszy wydobycie gazu z łupków na dużą skalę i uwolniony zostanie rynek gazu.

Resort środowiska ma w listopadzie przedstawić gotowy projekt ustawy o wydobyciu węglowodorów. (PAP)

morb/ asa/

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)