Nowa moda. Polacy przywożą w bagażnikach węgiel z Rosji

Mieszkańcy warmińsko-mazurskiego, którzy w ramach małego ruchu granicznego
jeżdżą do Rosji po paliwo coraz częściej przywożą też węgiel. Kupują go w 25 kg workach na stacjach
paliw.

Nowa moda. Polacy przywożą w bagażnikach węgiel z Rosji
Źródło zdjęć: © PAP/ Darek Delmanowicz

09.11.2014 | aktual.: 09.11.2014 13:39

W ocenie rzecznika Służby Celnej w Olsztynie Ryszarda Chudego najwięcej węgla z Rosji wjeżdża do Polski przez przejście graniczne w Gołdapi.

- Nie są to duże ilości, nie jest to masowe zjawisko. Ale nie da się zaprzeczyć, że nasi funkcjonariusze od niedawna widują w bagażnikach worki z węglem - powiedział Ryszard Chudy, który przyznał, że celnicy traktują węgiel jako "bagaż osobisty".

- Ale każdy z wwożących składa nam pisemne oświadczenie, że wwozi węgiel wyłącznie na własny użytek - podkreślił rzecznik celników.

Ludzie, którzy przywożą do Polski węgiel z Rosji robią to przy okazji kupowania w obwodzie kaliningradzkim paliwa. Na stacjach paliw zlokalizowanych w okolicach Gusiewa (rejon przejścia granicznego w Gołdapi) od kilku tygodni sprzedawany jest węgiel popakowany od razu w 25 kg worki. Za taki worek Rosjanie inkasują 185 rubli (nieco ponad 12 zł). W przeliczeniu na tonę, cena węgla z Rosji jest ok. 200-250 zł niższa niż węgla w składach opału w woj. warmińsko-mazurskim (średnio za tonę trzeba zapłacić 700-750 zł).

Nie wszystkim użytkownikom odpowiada jakość przywożonego opału. Na forach internetowych osób jeżdżących do Rosji po paliwo jedni piszą, że jest on "przyzwoity", inni zaś, że "do niczego się nie nadaje".

W ocenie Chudego nie należy się spodziewać wzrostu prywatnego przywozu węgla z Rosji.

- To raczej sezonowa moda. Jak ludzie znajdą w Rosji coś tańszego to naturalne, że to kupują. W przeszłości obserwowaliśmy boom na przywóz cukru czy przyborów szkolnych. Dziś już nie ma po tym śladu. Sądzę, że z węglem będzie podobnie - twierdzi Chudy.

Polakom w Rosji opłaca się kupowanie paliwa, choć to w ostatnim czasie w Polsce tanieje, a w Rosji drożeje. Mimo to w Rosji cena paliwa jest wciąż o 1-2 zł za litr niższa niż w Polsce.

Rosjanie w Polsce kupują żywność (w tym mięso, na które ich celnicy krzywo patrzą, a czasem im je rekwirują), ubrania, sprzęt RTV i AGD, a ostatnio także zimowe opony. Służby graniczne szacują, że liczba przekroczeń polsko-rosyjskiej granicy sięgnie 7 mln. Tak wielkiego ruchu na tej granicy jak obecnie, nie było nigdy przedtem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (133)