Nowa ulga: ani dla ciułaczy, ani dla bogaczy

Ulga mieszkaniowa proponowana przez Ministerstwo Finansów nie jest atrakcyjna ani dla ciułaczy, ani dla bogaczy - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Dziennikarze wyliczyli, że oszczędzając 1000 złotych miesięcznie przez 5 lat, dzięki uldze moglibyśmy kupić własne M, większe tylko o jedną czwartą metra...

Nowa ulga: ani dla ciułaczy, ani dla bogaczy
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

31.05.2013 06:31

Resort proponuje zwolnienie z opodatkowania odsetek od pieniędzy gromadzonych w bankach na zakup nieruchomości. Szacuje się, że już w pierwszym roku stosowania ulgi, dochody budżetowe z tego tytułu zmniejszą się o 22 miliony złotych - czytamy w gazecie.

"Dziennik Gazeta Prawna" wyliczył, że oszczędzając tysiąc złotych miesięcznie przez pięć lat, dzięki uldze moglibyśmy kupić własne M, większe tylko o jedną czwartą metra. Dopiero przy oszczędnościach wynoszących 5000 złotych udałoby się zyskać metr.

Eksperci oceniają, że proponowane rozwiązanie to krok w dobrą stronę. Jednak jest on za mały.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)