Nudno, ale wyżej
Wydarzeniem minionego tygodnia był z pewnością wtorkowy atak byków, dzięki któremu kontrakty „wydostały się” z kilkutygodniowej formacji horyzontalnej. W następstwie wspomnianego wyłamania doszło do konfrontacji w przedziale oporu Fibonacciego: 2249 – 2253 pkt. Eksponowałem znaczenie tej strefy w swoich opracowaniach, gdyż między innymi wypadały tutaj projekcje symetrycznego układu ABCD.
23.01.2012 07:57
Wydarzeniem minionego tygodnia był z pewnością wtorkowy atak byków, dzięki któremu kontrakty „wydostały się” z kilkutygodniowej formacji horyzontalnej. W następstwie wspomnianego wyłamania doszło do konfrontacji w przedziale oporu Fibonacciego: 2249 – 2253 pkt. Eksponowałem znaczenie tej strefy w swoich opracowaniach, gdyż między innymi wypadały tutaj projekcje symetrycznego układu ABCD.
Trzeba przyznać, że strefa okazała się dość istotnym rejonem cenowym na wykresie FW20H12. Obóz byków (mam tu na myśli sesję wtorkową i środową) nie był bowiem w stanie sforsować tej przeszkody. Na rynku nie mogło jednak także dojść do wykrystalizowania się jakiegoś poważniejszego ruchu kontrującego.
Gdy wreszcie w czwartek bykom udało się w porannej fazie sesji przedrzeć ponad zakres: 2249 – 2253 pkt. (ten nagły wzrost optymizmu był spowodowany silnym umocnieniem się rynków za oceanem), scenariusz kontynuacji ruchu wzrostowego wydawał się czymś naturalnym. Pamiętamy jednak, że sesja miała ostatecznie niezwykle burzliwy i mało stabilny przebieg, choć koniec końców zamknięcie FW20H12 uplasowało się ponad poziomem 2253 pkt.
Przypominam te wydarzenia, gdyż również w piątek popyt miał ogromne problemy z przejęciem inicjatywy na rynku. Warto w tym kontekście nadmienić, że właściwie cała poranna faza handlu przebiegła pod znakiem ruchu spadkowego. Jego impet wyczerpał się jednak w przedziale: 2249 – 2253 pkt. Wymieniony zakres zaczął bowiem pełnić teraz na wykresie rolę zapory popytowej, z rejonu której bykom udało się ostatecznie wyprowadzić kontratak.
To z kolei sprawiło, że kontrakty ponownie przetestowały intradayową barierę podażową: 2270 – 2272 pkt. Sesja miała jednak generalnie bardzo spokojny przebieg i znacząco różniła się pod tym względem od tej z dnia poprzedniego. Po równie spokojnej końcówce zamknięcie marcowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2267 pkt. Stanowiło to symboliczny wzrost wartości kontraktów w relacji do czwartkowej ceny odniesienia wynoszący 0.18%.
Z załączonego wykresu wynika, że po naruszeniu 2249 – 2253 pkt. strefa zaczęła pełnić funkcję zapory popytowej (jest to jak wiadomo dość często występująca zależność, czyli tzw. zasada zmiany biegunów). Trzeba zatem przyznać, że pierwszym niepokojącym sygnałem byłby powrót kontraktów poniżej dolnego ograniczenia zakresu. W takim przypadku zwróciłbym uwagę na intradayową zaporę popytową: 2232 – 2235 pkt. (nie została przedstawiona na załączonym wykresie), w rejonie której obóz byków powinien wzmocnić swoje szyki obronne i nie dopuścić do jej zanegowania.
Kluczowym wsparciem na wykresie FW20H12 pozostaje jednak zakres cenowy: 2211 – 2214 pkt. zbudowany na bazie dwóch zniesień wewnętrznych: 38.2% i 61.8%. W moim odczuciu dopiero zanegowanie tej właśnie zapory Fibonacciego świadczyłoby o gwałtownym wzroście presji podażowej na warszawskim rynku terminowym, co z kolei stanowiłoby zapowiedź kontynuacji fali przeceny.
Na razie jednak przewagę techniczną zachowuje obóz byków, choć warto także odnotować istotny fakt, że kontrakty po naruszeniu 2249 – 2253 pkt. znalazły się w rejonie oddziaływania trzech linii (widać to dokładnie na przedstawionym wykresie). Nieco wyżej z kolei wypada węzeł podażowy Fibonacciego: 2287 – 2292 pkt. Jest to analogiczna zapora cenowa w stosunku do 2249 – 2253 pkt. Uważam, że jeśli nie dojdzie w tej chwili do jej zanegowania (czyli strefa: 2249 – 2253 pkt. zdoła utrzymać napór podaży), to realnym wariantem pozostanie test obszaru oporu: 2287 – 2292 pkt. Układ techniczny wykresu skomplikowałby się jednak, gdyby dzisiejsze zamknięcie uplasowało się poniżej poziomu 2249 pkt. Tak jak zaznaczałem wcześniej byłaby to pierwsza oznaka wyczerpywania się potencjału wzrostowego bieżącego ruchu cenowego.
Warto bowiem w tym kontekście podkreślić, że naruszenie strefy cenowej: 2249 – 2253 pkt. jest także tożsame z zanegowaniem prospadkowej (symetrycznej) formacji ABCD. Można zatem stwierdzić, że w ubiegłbym tygodniu został wygenerowany dość silny sygnał techniczny wskazujący na zdecydowanie większą aktywność obozu popytowego. Jeśli zatem kupujący wykazaliby się obecnie niekonsekwencją i ostatecznie kontrakty powróciłyby poniżej pułapu 2249 pkt., to osobiście nie zdziwiłbym się, gdyby na rynku doszło do wykrystalizowania się nieco silniejszego ruchu korekcyjnego.
Paweł Danielewicz
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |