Obniżka VAT nie oznacza automatycznej obniżki cen. Szef Polskiej Izby Handlu rozwiewa złudzenia
Nie należy oczekiwać, że sam fakt obniżenia VAT na produkty żywnościowe automatycznie przełoży się na obniżenie cen o 5 proc. – twierdzi Maciej Ptaszyński, wiceprezes i dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu. Tłumaczy, że proces cenotwórczy zależy od bardzo wielu czynników, a hurtownik czy detalista ma wpływ na nieliczne.
14.01.2022 16:24
Szef PIH w rozmowie z portalem wiadomoscihandlowe.pl wyjaśniał, że wzrost kosztów dotyczy w tej chwili wszystkich kategorii produktów i usług, co więcej — ma charakter ciągły i dynamiczny.
Pamiętajmy także, że cena na półce nie wynika z arbitralnej decyzji sprzedawcy, a jest wynikiem złożonego i dynamicznego procesu, w którym biorą udział wszystkie ogniwa łańcucha dostaw — mówił Maciej Ptaszyński.
Obniżka VAT na żywność do zera to jeden z pomysłów rządu na walkę z inflacją. Nie obejmie jednak wszystkich produktów spożywczych, a tylko te, które dziś objęte są już najniższą stawką tego podatku, czyli 5-proc. Na to też zwracał uwagę w wywiadzie dla Wiadomości Handlowych szef PIH.
Obniżka VAT obejmie, m.in. mięso, warzywa i owoce, zboża, produkty mleczarskie, tłuszcze i oleje, wody, czy napoje bezalkoholowe o zawartości minimum 20 proc. soku.
"Handel jak zawsze dostosuje się do obowiązujących przepisów i na pewno ceny tam, gdzie to będzie wymagane, zostaną obniżone o wartość 5 proc. VAT. W tym kontekście apele o pilnowanie handlowców, czy obniżyli ceny, nie wydają się na miejscu, tym bardziej że ustawowa zmiana VAT musi bezwzględnie zostać odnotowana na paragonach oraz danych z kas fiskalnych i nie ma tu miejsca na błąd czy uznaniowość — tłumaczy Ptaszyński.
Kołodziejczak: nie będzie żadnej reakcji cen
O tym, że ceny nie spadną, mówił też niedawno w programie "Newsroom" WP Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. Stwierdził, że obniżka VAT napycha kieszenie korporacjom. "Produkcja żywności spada dramatycznie. Wychodzi premier na konferencję, mówi o obniżce VAT i jeszcze w apelu do sieci kuriozalnie się myli, prosząc, by »obniżyły ceny produktów o 5 zł«. To symbol powrotu do poprzedniego systemu, kiedy władza próbowała regulować ceny" — ocenił Kołodziejczak.
"Nie będzie żadnej reakcji (cen — przyp. red.). Znamy zachowanie korporacji, zachowanie supermarketów. Wrzucą wszystko w swoje kieszenie, a nie dadzą nam, Polakom" — uważa lider AgroUnii.