To nie koniec drożyzny. Nowy rok oznacza kolejne podwyżki
Jeden z najbardziej podstawowych produktów — pieczywo najprawdopodobniej znów podrożeje. Mimo że znaczna część piekarzy zdecydowała się na aktualizację cen jeszcze w poprzednim roku, to wysokie koszta pracy oraz podwyżki cen gazu i prądu wskazywać mogą na dalsze podwyższanie cen.
11.01.2022 12:00
"Prosimy nie pytać nas w najbliższym czasie, dlaczego pieczywo zdrożało" - napisała Piekarnia Kuźmiuk na Facebooku. Działająca od 1944 r. firma dodaje, że myśli nad dalszymi działaniami po tym, jak otrzymała podwyżkę taryfy na gaz o 887 proc. Okazuje się, że to niejedyny głos.
Nadciągają kolejne podwyżki
- Tragedia - mówi w Interii Piotr Gotowała, starszy Cechu Piekarzy i Cukierników w Gdański i właściciel piekarni w Gdyni. - Prowadzę zakład osobiście od 30 lat i powiem szczerze, że nigdy nie było takich cen mąki, jakie są teraz. Były różne wahania w zależności od urodzaju, ale czegoś takiego, żeby wzrosła cena mąki, wszystkich innych surowców i nośników energii, nie pamiętam - dodaje.
Jak wskazuje właściciel rzemieślniczej piekarni, w ciągu zaledwie roku cena mąki poszybowała ostro w górę. Do tego doszły podwyżki cen oleju, czy margaryny. To jednak nie koniec.
O kilkadziesiąt procent wzrosły ceny pozostałych surowców, takich jak słonecznik, sezam, siemię lnianie, nadzienia do wyrobów cukierniczych, dżemy, ser biały - mówi Mariusz Goszczyński, podstarszy Cechu Piekarzy w Warszawie i właściciel sieci Piekarni Goszczyński
Skąd te ceny?
Jak wyjaśnia Interia, ceny mąki są uzależnione od cen zbóż. Ten ostatni rynek jest globalny. W ostatnim czasie światowa produkcja nie nadąża za popytem na zboże — wyjaśnia Interia. Z danych Ministerstwa Rolnictwa wynika, że w przypadku mąki pszennej piekarniczej mamy do czynienia ze wzrostem 60-70 proc. w relacji rocznej. Podobnie jest w przypadku mąki żytniej — wskazuje portal.
Ceny zbóż to jednak nie wszystko. Na finalny wpływ cen pieczywa rzutują także wciąż rosnące ceny gazu. Jak wskazują właściciele piekarń, podwyżki sięgają nawet 800 proc.
- Kontrakty na prąd i gaz kończyły nam się z pod koniec ubiegłego roku. We wrześniu przystąpiliśmy do rozmów na temat nowej umowy na gaz. Wtedy udało nam się kupić gaz w cenie 286 proc. wyższej niż stara. Gdybyśmy robili to dwa miesiące później to byłoby to 600 proc. Będziemy mieli rachunek tylko trzy razy większy, zamiast sześć razy większy - mówi Goszczyński w rozmowie z Interią
Piekarze, którzy prowadzą swoje działalności wskazują, że będą zmuszeni podwyższyć ceny finalnych wyrobów. Drożejące ceny energii, mąki oraz koszta pracy sprawiają, że dla wielu produkcja przestaje być opłacalna.