Obrona ważnego wsparcia
Od początku wtorkowej sesji przewagę na rynku zdobył obóz podażowy. Patrząc na to wyłącznie od strony technicznej można stwierdzić, że zaistniała sytuacja była pochodną poniedziałkowego naruszenia dość istotnej zapory podażowej Fibonacciego: 2825 – 2828 pkt.
30.03.2011 08:01
Od początku wtorkowej sesji przewagę na rynku zdobył obóz podażowy. Patrząc na to wyłącznie od strony technicznej można stwierdzić, że zaistniała sytuacja była pochodną poniedziałkowego naruszenia dość istotnej zapory podażowej Fibonacciego: 2825 – 2828 pkt.
Jak pamiętamy w końcowej fazie handlu, za sprawą stosunkowo silnych wzrostów za oceanem, kupującym udało się na moment przedrzeć ponad poziom 2828 pkt. Zamknięcie sesji uplasowało się jednak poniżej 2825 pkt.
Wczoraj również w porannej fazie handlu doszło do nieudanej próby zanegowania w/w przedziału cenowego, po czym sprzedającym udało się zainicjować kilkunastopunktowy ruch korekcyjny. Wspomniana inicjatywa nie mogła jednak za bardzo zadowolić posiadaczy krótkich pozycji, gdyż fala spadkowa wytraciła swój impet już w rejonie zapory popytowej: 2801 – 2804 pkt, zbudowanej na bazie trzech zniesień wewnętrznych: 14.6%, 23.6% i 38.2%. Co prawda kupującym udało się z w/w rejonu wsparcia zainicjować ruch kontrujący, ale ich działania okazały się ostatecznie mało skuteczne. Zaowocowało to wejściem rynku w fazę ruchu bocznego, co do złudzenia przypominało przebieg poniedziałkowego handlu. Z dość wąskim zakresem wahań cenowych mieliśmy także do czynienia na pozostałych rynkach Eurolandu.
W końcówce notowań popyt uaktywnił się (można by rzec jak zwykle) za sprawą silnego ruchu wzrostowego za oceanem. Ostatecznie zamknięcie czerwcowej serii kontraktów uplasowało się na poziomie 2824 pkt, czy w pobliżu zapory podażowej: 2825 – 2828 pkt.
Po wczorajszej sesji układ techniczny wykresu nie uległ zmianie. Co prawda w porannej fazie notowań sytuacja zaczynała wyglądać już dość poważnie (kontrakty przedostały się ponownie poniżej czerwonej linii kanału) jednak ostatecznie atak niedźwiedzi został szybko zanegowany.
Z wykresu wynika również, że istotną rolę odegrały dwie strefy cenowe Fibonacciego. W pierwszej kolejności zwróciłbym uwagę na zakres wsparcia: 2801 – 2804 pkt. Jak widać popyt uaktywnił się tutaj i nie dopuścił do jej przełamania. W opracowaniach online podkreślałem, że gdyby doszło do urzeczywistnienia się takiego wariantu, niejako automatycznie mielibyśmy wówczas do czynienia z pogorszeniem się układu technicznego wykresu. Zanegowanie bowiem strefy zbudowanej na bazie trzech istotnych zniesień wewnętrznych Fibonacciego: 14.6%, 23.6% i 38.2% w powiązaniu z wcześniejszym wybiciem się kontraktów poniżej czerwonej linii kanału konsolidacyjnego nie pozostałoby zapewne obojętne dla przebiegu kolejnych faz notowań wtorkowego handlu. Istotną rolę odegrał także zakres cenowy: 2825 – 2828 pkt. Na załączonym wykresie można sprawdzić, że ten istotny bastion podaży nie został wczoraj zanegowany (choć w porannej fazie sesji były podejmowane takie próby).
Przewagę techniczną zachowały zatem byki. Przede wszystkim niedźwiedziom nie udało się przedrzeć poniżej 2801 – 2804 pkt (kilka punktów poniżej strefy sugerowałem, by umiejscowić zlecenie zabezpieczające dla części długich pozycji). Co istotne sesja zakończyła się również ponad czerwoną linią kanału.
Wydaje się, że z racji wczorajszego przebiegu sesji za oceanem i porannych wzrostów na rynkach azjatyckich już na samym wstępie notowań dojdzie dzisiaj do przełamania wymienionej już wcześniej zapory podażowej: 2825 – 2828 pkt. W takiej sytuacji niejako automatycznie zawróciłbym uwagę na kolejny, według mnie jeszcze istotniejszy przedział oporu: 2842 – 2846 pkt. Jak pamiętamy z moich wcześniejszych opracowań strefa funkcjonuje generalnie jako filtr cenowy dla styczniowego szczytu (między innymi wypada tutaj zniesienie 113%). Jest to zatem ważna zapora podażowa, gdzie z pewnością należy spodziewać się znaczącego wzrostu presji ze strony obozu sprzedających. W przypadku jej sforsowania zostałby zatem wygenerowany kolejny, wiarygodny sygnał techniczny (zwiastujący kontynuację bieżącego impulsu wzrostowego).
Trzeba przyznać, że trochę niejednoznaczności wkradłoby się w sytuacji ponownego, jedynie krótkotrwałego naruszenia 2825 – 2828 pkt. Gdyby urzeczywistnił się taki wariant (tzn. po naruszeniu w/w strefy nie doszłoby do konfrontacji w rejonie 2842 – 2846 pkt i następnie kontrakty ponownie przedostałyby się poniżej 2825 pkt) układ techniczny wykresu w ujęciu krótkoterminowym pogorszyłby się. Na bieżąco będę jednak próbował analizować te kwestie w swoich opracowaniach online.
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |