Od nowego roku będzie jeszcze trudniej otrzymać kredyt

Przyszedł kres kredytów we frankach szwajcarskich. Od nowego roku będzie również znacznie trudniej otrzymać finansowanie w złotych.

Od nowego roku będzie jeszcze trudniej otrzymać kredyt
Źródło zdjęć: © AFP

09.12.2008 | aktual.: 18.12.2008 07:33

Ograniczenia w dostępie do kredytów hipotecznych mogą doprowadzić do załamania na rynku nieruchomości - pisze "Polska. The Times".

Analitycy prognozują, że ceny mieszkań mogą w przyszłym roku spaść o 20 proc., a w przypadku niektórych nieruchomości na rynku pierwotnym nawet o prawie 30 proc. To prognozowany efekt rekomendacji T przygotowanej przez Komisję Nadzoru Finansowego, która wejdzie w życie w styczniu przyszłego roku.

Rekomendacja T to kolejny zbiór przepisów, które mają zahamować konsumpcyjne rozpasanie Polaków.

Nowa rekomendacja zakłada przede wszystkim, że klient nie będzie mógł zaciągnąć kredytu, jeżeli wysokość raty przekroczy połowę jego miesięcznych dochodów netto. Poza tym KNF narzuciła obowiązek posiadania 20 proc. wkładu własnego w przypadku kredytów w walutach obcych.

Takie ograniczenie nie zostanie wprowadzone w przypadku kredytów złotowych. Poza tym bank będzie zobowiązany do bardzo dokładnego badania zdolności kredytowej, zadłużenia w innych instytucjach i źródeł dochodów klienta. Odbije się to nie tylko na kredytach hipotecznych. Może oznaczać bowiem również koniec pożyczek "na dowód".

Zdaniem analityków zmiany oznaczają jedno: śmierć kredytów we frankach szwajcarskich. Nie dość, że tej waluty brakuje na rynku, to jeszcze dostanie takiego kredytu będzie obłożone szeregiem obostrzeń, których nie było dotychczas.

Bankowcy już teraz prognozują gigantyczne spowolnienie w sprzedaży kredytów hipotecznych.
_ Spodziewam się, że głównie ze względu na brak finansowania we franku szwajcarskim sprzedaż kredytów może spaść w przyszłym roku nawet o 40 proc. _ - mówi odpowiedzialny za hipoteki menedżer jednego z dużych banków.

A wszystko przez to, że znacznie zmniejszy się zdolność kredytowa klientów. Z wyliczeń firmy doradczej Finamo wynika, że czteroosobowa rodzina z dochodami na poziomie 5 tys. zł netto miesięcznie jeszcze dwa miesiące temu mogła liczyć na prawie 300 tys. zł kredytu złotowego zaciąganego na 30 lat.

Po ostatnich ograniczeniach, które wprowadziły same banki, ich zdolność kredytowa spadła do około 260 tys. zł. Po wejściu w życie rekomendacji T będzie jeszcze niższa, co w praktyce oznacza konieczność wyboru mniejszego mieszkania bądź w ogóle rezygnację z jego zakupu.

Więcej na ten temat w dzienniku "Polska. The Times"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)