Od września Ukraina będzie mogła odbierać gaz z UE przez Słowację

Gazociąg, który umożliwi Ukrainie import gazu z zachodniej Europy przez Słowację, zostanie uruchomiony we wrześniu. To konieczne ze względu zbliżającą się zimę i brak dostaw błękitnego paliwa na Ukrainę z Rosji - informuje Bloomberg.

08.07.2014 13:05

Agencja powołuje się na słowa Tomasa Marecka, szefa słowackiego operatora sieci przesyłowej Eustream, który powiedział, że gazociągiem Vojany do 2019 r. może być dostarczane 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie, czyli ok. 20 proc. ukraińskiego zapotrzebowania na surowiec. Jak dodał, ukraiński koncern gazowy Naftohaz zarezerwował większość przepustowości gazociągu na okres 5 lat, podczas gdy reszta została zarezerwowana przez europejskie firmy.

Gazociąg Vojany nie jest wykorzystywany od 15 lat. Zdaniem Marecka, wraz z mniejszymi gazociągami z Polski i Węgier Ukraina będzie mogła importować z UE rocznie 16,5 mld metrów sześciennych gazu. Ta ilość, wraz z ograniczeniem zużycia gazu i wykorzystaniem surowca zgromadzonego w podziemnych magazynach, daje Ukrainie szanse na przetrwanie zimy.

Eustream ma wydać 20 mln euro na przygotowanie gazociągu do przesyłania gazu na wschód. Nitka została wybudowana w 1990 r. i miała dostarczać surowiec do zasilanej gazem elektrowni, jednak siłowania ta nigdy nie zaczęła działać.

"Komisja Europejska naciskała na nas, wiec znaleźliśmy rozwiązanie. Wykorzystanie Vojan jest zgodne z unijnym prawem energetycznym i jednocześnie nie narusza żadnej z istniejących umów Eustream. Zostało to potwierdzone zarówno przez UE, jak i rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Ławrowa" - powiedział Marecek cytowany przez agencję.

16 czerwca Gazprom po załamaniu się rozmów z ukraińskim Naftohazem i komisarzem Unii Europejskiej ds. energii Guentherem Oettingerem przerwał dostawy gazu na Ukrainę, uzasadniając to nieuregulowaniem w terminie przez stronę ukraińską długów za odebrany surowiec. Gazprom podał we wtorek, że, łączne zadłużenie Ukrainy za dostarczony gaz wynosi ponad 5,2 mld mld dolarów.

Kością niezgody jest cena gazu - Gazprom domaga się od Naftohazu 385 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Przed załamaniem się rozmów strona ukraińska sygnalizowała, że może zgodzić się na 326 dolarów. Obie strony odwołały się do sądu arbitrażowego w Sztokholmie. Na razie utrzymany jest tranzyt gazu z Rosji przez terytorium Ukrainy do państw UE.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)