Odpowiedź KE ws. środków na polskie drogi możliwa w połowie marca

Komisja Europejska analizuje dostarczone przez Polskę dokumenty, potrzebne do odblokowania wstrzymanych pieniędzy UE na drogi. Rzeczniczka KE ds. polityki regionalnej Shirin Wheeler nie wykluczyła w czwartek, że w połowie marca poznamy decyzję Komisji.

Odpowiedź KE ws. środków na polskie drogi możliwa w połowie marca
WP.pl/Katarzyna Izdebska

28.02.2013 18:30

- Analizujemy dokumenty, które otrzymaliśmy od Polski. Na pierwszy rzut oka dokumentacja wyglądała na pełną - powiedziała PAP Wheeler. - Bardzo wstępnie można powiedzieć, że połowa marca to termin, w którym będziemy mogli zareagować - dodała. To, jaka będzie reakcja Komisji, zależy jednak od wyniku analizy dokumentów.

Pod koniec zeszłego roku KE wstrzymała refundację 3,5 mld zł na inwestycje realizowane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) w ramach programów Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój Polski Wschodniej. Według Komisji przy współfinansowanych z funduszy unijnych inwestycjach drogowych mogło dochodzić do nieprawidłowości, polegających na zmowie przetargowej wykonawców. KE zapowiedziała też, że do czasu ich wyjaśnienia nie będą refundowane także dalsze polskie wnioski o płatność. Pozostałe środki UE na projekty zakontraktowane przez GDDKiA to ok. 4 mld euro.

Na początku lutego z komisarzem UE ds. polityki regionalnej Johannesem Hahnem spotkali się w tej sprawie polscy ministrowie: rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska i transportu Sławomir Nowak. Jak informowała potem Bieńkowska, uzgodniono, że w ciągu dwóch tygodni od przekazania przez Polskę wymaganych dokumentów pieniądze będą mogły zostać odblokowane.

Polskie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przekazało do Brukseli komplet dokumentów potrzebnych do odblokowania unijnych środków 15 lutego.

W czwartek eurodeputowany Adam Bielan zamieścił na swojej stronie internetowej odpowiedź komisarza Hahna na jego zapytanie w tej sprawie, które złożył 1 lutego. W odpowiedzi, z datą 28 lutego, komisarz napisał: "Kroki podjęte dotychczas przez polskie władze nie są wystarczające i w związku z tym Komisja oczekuje na dalsze informacje". Zapewnił też, że "Polska nie utraci środków finansowych pod warunkiem, że podejmie wszelkie działania naprawcze wymagane przez Komisję".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)