Trwa ładowanie...
d45gjs6
18-05-2011 18:13

Odreagowanie

Po wczorajszym słabym dniu na warszawskim parkiecie w dniu dzisiejszym przyszedł czas na odreagowanie. Początek sesji to dla indeksu WIG20 wysokie otwarcie z blisko dwudziestopunktową luką hossy.

d45gjs6
d45gjs6

Pierwsze dwie godziny handlu to wyznaczenie maksimów sesji na poziomie 2840,78 pkt, po czym rynek wszedł w fazę konsolidacji w granicach 2832-2836 pkt. Sytuacja pogorszyła się nieco po publikacji danych z rynku polskiego dotyczących wzrostu zatrudnienia w przedsiębiorstwach (prognoza +4,1% rok do roku, odczyt +3,9%, oraz +0,3% miesiąc do miesiąca odczyt +0,1%), jednak utrzymujące się dobre nastroje na giełdach zachodnich zachęciły byki do dalszego zakupu akcji i utrzymanie poziomów 1-procentowego wzrostu aż do końca notowań ciągłych. Fixing przyniósł nieoczekiwane pogorszenie nastrojów. Ostatecznie indeks WIG20 zamknął się na poziomie bliskim dzisiejszego minimum 2824,23 pkt (+0,66%). Obroty na całym rynku przekroczyły 1,1 mld zł.

Wśród spółek blue chips bardzo dobrze zachowywały się przecenione w ostatnim czasie akcje GTC (+3,52%) oraz PKN Orlen (+2,67%), wsparciem dla strony były także akcje Bogdanki oraz KGHM-u. Najgorzej zachowały się akcje PZU (-2,27%) oraz Telekomunikacji Polskiej (-1,39%). Na szerokim rynku wzrastały akcje Wandalexu (+12,83%), kontynuując bardzo dobre zachowanie z dnia wczorajszego. Kurs spółki oferującej urządzenia (wózki widłowe, regały magazynowe i przenośniki) był najdroższy od września 2010 roku, a aprecjacja kursu odbyła się przy bardzo wysokich obrotach, które były przy tym najwyższe od ponad sześciu lat. Kolejny dzień wzrastały akcje spółki LST Capital (+8,93%), prowadzącej działalność inwestycyjną głównie na rynku inwestycji niepublicznych, określaną jako venture capital. Do szerokiego grona spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych dołączyły dzisiaj prawa do akcji budowlanej firmy PBO Anioła, których debiut niestety nie można uznać za udany, gdyż kurs podczas pierwszego dnia handlu spadł o
blisko 22%. Sesję do nieudanych zaliczą również akcjonariusze Trakcji Polskiej (-7,78%), która od trzech dni notuje coraz niższe historyczne minima. W ostatnim czasie nie pojawiła się żadna informacja, która usprawiedliwiałaby tak znaczący spadek akcji. Ostatnie sesje to handel w bardzo wąskim zakresie wahań pomiędzy wsparciem na poziomie 2800 pkt a oporem wynikającym z luki bessy na 2844 pkt. Dla krótkoterminowego obrazu indeksu spółek o największej kapitalizacji poziomy te są bardzo istotne.

Z jednej strony zdecydowane przebicie wspomnianego oporu dałoby realne szanse na test szczytów hossy i dalszy marsz na 3000 punktów, z drugiej strony przebicie magicznej bariery 2800 pkt będzie otwierało drogę do przeceny o kolejne 100 punktów. O ile sytuacja wśród spółek z indeksu WIG20 wygląda dość stabilnie, o tyle obraz spółek o małej i średniej kapitalizacji w dalszym ciągu pozostawia wiele do życzenia. A jak wiemy, stabilna hossa winna być udziałem szerokiego rynku, czego w tym momencie brak.

Autor komentarza
Jan Nowakowski
makler DM BZ WBK S.A.

d45gjs6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45gjs6